Nadgorliwość urzędnika przez dwa lata blokowała inwestycję

520468d730adc.jpg

Nadgorliwość w interpretacji dokumentów urzędowych w stołecznej Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) istotnie opóźniła jednemu z lokalnych inwestorów rozpoczęcie budowy stacji benzynowej w pod-legionowskich Łajskach.

 

Inwestor z ul. Nowodworskiej w podlegionowskich Łajskach chciał rozszerzyć działalność swojej stacji LPG o sprzedaż benzyny. Stacja miałaby powstać nieopodal odgrodzonego betonowym płotem warsztatu samochodowego sąsiada. Przedsiębiorca bezskutecznie próbował zdobyć decyzje środowiskowe dla planowanej budowli, jedyne co uzyskiwał to bezzasadny nakaz ogrodzenia całej działki 2 metrowym betonowym płotem. Taką decyzję urzędnicy argumentowali przewidując wzrost poziomu hałasu na działce.

Wyrwij murom zęby krat
Przedsiębiorca zdziwiony tak absurdalnym zaleceniem wielokrotnie próbował dowiedzieć się, w oparciu o jaki konkretny przepis prawny taki akurat warunek został wydany. Jednak żaden z urzędników, ani w UG Wieliszew, ani w RDOŚ nie potrafił, bądź nie chciał konkretnie i wyczerpująco mu odpowiedzieć. Co gorsza, nawet poproszony o pomoc prawnik, odpowiednich „paragrafów” szukał niczym przysłowiowego wiatru w polu…

Za bardzo nalegał?
Przedsiębiorca wielokrotnie kwestionował w urzędach zasadność wydanej wytycznej środowiskowej w świetle obowiązujących przepisów bhp i przeciwpożarowych. Podpierał się przy tym opiniami kilku strażaków, którzy podkreślali, że na stacji benzynowej musi być zapewniony odpowiedni przewiew, zaś ona sama musi być „wszechstronnie” dostępna dla straży pożarnej w razie wybuchu pożaru. Nie osiągnął jednak żadnego skutku…

Nadgorliwy urzędnik okazał się bardzo złośliwy
Zapytaliśmy wprost u samego źródła, czyli w stołecznym RDOŚ o prawne konkrety uzasadniające tę pojedynczą wytyczną środowiskową. Odpowiedź okazała się dla nas tak samo zaskakująca, co wytyczna środowiskowa dla samego inwestora. Agata Antonowicz, odpowiedzialna za kontakty z mediami w stołecznym RDOŚ, wyjaśniła nam, że opinia wydana w tej sprawie była „wyrazem nadgorliwości pracownika wynikającym z nadinterpretacji danych zawartych w raporcie o oddziaływaniu na środowisko (raport ooś) ww. inwestycji”. Raport taki jest zazwyczaj dołączany przez inwestorów do urzędowych akt. Sam w sobie nie jest żadnym aktem prawnym. Jedynie zawarte w nim dane – weryfikowane zresztą przez specjalistów z RDOŚ – muszą potwierdzać zgodność planowanej inwestycji z obowiązującym prawem. W tym przypadku „raport ooś” jasno mówił, że w wyniku działalności stacji benzynowej, dopuszczalny poziom hałasu nie zostanie w tym miejscu przekroczony. Tymczasem opiniujący tę inwestycję urzędnik RDOŚ, we wrześniu 2011r. „profilaktycznie” zobowiązał przedsiębiorcę z Łajsk do wyposażenia stacji w 4 dystrybutory paliwa o mocy akustycznej nie większej jak 50 dB oraz do postawienia wokół działki inwestycyjnej przynajmniej 2-metrowego płotu betonowego. Liczne odwołania stron tego postępowania, niekoniecznie dotyczące tej kwestii, sprawiły, że w lutym 2013r. znów potrzebowano opinii RDOŚ. Urząd podtrzymał swoją pierwszą decyzję w mocy i ze względu na identyczny zakres planowanej inwestycji, odmówił wydania odrębnego postanowienia. Opinie RDOŚ nie podlegają zaskarżeniu i są wiążące dla urzędów. UG Wieliszew nie miał wyboru i musiał ją powielić w swojej decyzji. Zanim jednak ją wydał, udostępnił do wglądu publicznego, akta dotyczące tej inwestycji. – W tej sprawie napływały do nas liczne sprzeciwy – poinformowała Anna Krzyczkowska z Referatu Ochrony Środowiska i Rolnictwa UG Wieliszew. – Od wydanej w gminie decyzji, każda ze stron może się odwołać do stołecznego Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO), bez żadnego szczególnego uzasadnienia – dodała.

Obiecali, że nie będzie płotu..?
W tym czasie o szczegóły dopytywaliśmy w RDOŚ, która dopiero po naszej interwencji „przejrzała na oczy” i przyznała, że pracownik opiniujący tę inwestycję przeinterpretował „raport ooś” i nadgorliwie – niestety na niekorzyść inwestora – wydał to zdumiewające środowiskowe zalecenie. – W chwili obecnej RDOŚ w W-wie posiada informację od organu prowadzącego postępowanie, tj. od Wójta Gminy Wieliszew, iż inwestor złożył pismo wyjaśniające w tej sprawie, na podstawie którego skierowany zostanie do RDOŚ w W-wie wniosek o ponowne zajęcie stanowiska. W związku z powyższym, po wpłynięciu do RDOŚ w W-wie nowego materiału dowodowego w sprawie, RDOŚ w W-wie wyda postanowienie uzgadniające środowiskowe warunki realizacji planowanej inwestycji zgodne ze stanem faktycznym, tj. z pominięciem warunku dotyczącego ww. płotu – oficjalnie zobowiązała się Agata Antonowicz w imieniu stołecznego RDOŚ-u w wiadomości przesłanej 11 czerwca do redakcji „Gazety Powiatowej”.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
10 czerwca inwestor z Łajsk złożył wniosek, mający być podstawą do zmiany przedmiotowej opinii RDOŚ. W jego uzasadnieniu po raz kolejny odwołał się do obowiązujących przepisów bhp i przeciwpożarowych. Tym razem urzędnicy nie pozostali obojętni na jego argumenty. Bowiem to co wcześniej nie stanowiło dla nich dowodu w sprawie, nagle się nim stało i dość istotnie może zmienić interpretację prawa przez nich stosowaną.

ms