Emocji jak na lekarstwo

5204429cb218f.jpg

Bezdyskusyjnym zwycięstwem siatkarek LTS zakończyło się piątkowe spotkanie legionowskich liderek z jakby przestraszonymi klasą rywalek zawodniczkami stołecznego AZS AWF. Akademiczki w źadnym fragmencie meczu nie potrafiły nawiązać wyrównanej walki z teamem trenera Wojciecha Lalka. To obok ostrołęckiej Nike chyba najsłabszy zespół, jaki w tym sezonie potykał się z Legionovią.

 
Ligowa pańszczyzna w grupie trzeciej II ligi zaczyna być juź nudna. Legionovia zmiata parkietu swe kolejne przeciwniczki i trudno oczekiwać, źeby do końca rundy zasadniczej obraz rywalizacji w tych rozgrywkach uległ diametralnej zmianie.
Moźe w następnym pojedynku z Politechniką Legionovia napotka powaźniejszy opór rywalek?
Dla reporterskiego obowiązku poinformujmy, źe mecz LTS z AZS AWF trwał 67 minut, a większość punktów zdobywanych przez studentki wynikała z niedokładności w grze gospodyń. Jedyne prowadzenie przyjezdnych miało miejsce jedynie na początku III seta po akcji Magdaleny Draganiak, natomiast ostatni zdobyty punkt w tym meczu był udziałem skutecznego bloku Marty Łukaszewskiej i Małgorzaty Skorupy.

LTS Legionovia – AZS AWF Warszawa 3-0 (25-9, 25-17, 25-14)
LTS Legionovia: Sołodkowicz, Skorupa, Baran, Plebanek, Łukaszewska, Jóżwicka, Siwka (libero) oraz Lizińczyk, Mielczarek, Bawoł i Grzanka

agro