Od 3 lipca przed wielorodzinnym budynkiem mieszkalnym „0”, przy ul. Piłsudskiego 24, trwa protest mieszkańców, którzy nie chcą dopuścić do budowy miejsc parkingowych niemalże pod oknami ich mieszkań.
Od dawna spekulowano, że na pasie zieleni pod blokiem powstaną miejsca parkingowe. Przypuszczenia ziściły się, gdy 3 lipca br. pod oknami budynku pojawiły się koparki, niszcząc część pasa zieleni oddzielającego jezdnię od budynku. Mieszkańcy natychmiast udali się do Urzędu Miasta Legionowo, aby złożyć pismo wyrażające ich sprzeciw wobec planowanej inwestycji. To działanie nie dało jednak oczekiwanych skutków, a mieszkańcy, nie widząc innego wyjścia z sytuacji, rozpoczęli protest.
Chodnik czy parking?
Inwestorem prac budowlanych, które miały się rozpocząć, jest Gmina Legionowo. Wykonawcą prywatny inwestor. W zgłoszeniu dokonanym w wydziale architektury Starostwa Powiatowego w Legionowie pod dokumentami jako inwestor figuruje Urząd Miasta Legionowo. W dokumencie określone jest, iż w zakresie podjętej inwestycji jest poszerzenie istniejącego chodnika przy ul. Piłsudskiego w Legionowie do szerokości 4,5m. Na temat budowy parkingu nie ma nawet wzmianki. Cała prawda na temat rzeczywistych planów względem terenów zieleni wyszła dopiero, gdy mieszkańcy zaczęli protestować. Na miejsce prac wezwano Straż Miejską wraz z przedstawicielem Urzędu Miasta Legionowo, który wyjaśnił, że przedmiotem robót budowlanych będzie chodnik, na którym będą mogły parkować samochody. Informacja ta ewidentnie świadczy o nagięciu przepisów prawa budowlanego i pokazała faktyczne zamiary miasta – budowę parkingu. Co na temat parkingów mówi prawo budowlane? Otóż zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2012 r., odległość rzeczywista budynku mieszkalnego od miejsc parkingowych powinna wynosić nie mniej niż 7 m (w przypadku 4 miejsc postojowych). W tym przypadku należy stwierdzić, że odległość planowanego miejsca postojowego od okien będzie wynosiła tylko 5,5 m. Wynika z tego, że przed blokiem „0”, przy ul. Piłsudskiego nie ma prawa powstać parking. Chodnik z funkcją parkowania już tak.
Bez wiedzy mieszkańców
– Nie informowano nas, że na tym terenie zostaną podjęte jakiekolwiek prace budowlane. Dopiero gdy nadjechały koparki i zaczęły niszczyć drzewa, dowiedzieliśmy się o budowie parkingu – mówi jedna z mieszkanek bloku. Ze względu na brak świadomości odnośnie planowanych inwestycji mieszkańcy udali się do Urzędu Miasta z pismem, w którym była zawarta prośba o wstrzymanie budowy. Jednak zostali oni odesłani z kwitkiem, słysząc że urząd na rozpatrzenie ich prośby ma 30 dni. Dodatkowym problemem jest fakt, że parking ma powstać na pasie zieleni, o który mieszkańcy dbali przez ostatnie 30 lat i czują się do niego przywiązani. W sobotę, 6 lipca, o godzinie 6.00 po raz kolejny doszło do sporu pomiędzy mieszkańcami bloku a wykonawcą inwestycji. Budowlańcy ponownie próbowali przejąć sporny teren. Na miejsce została wezwana policja, która kazała wycofać się wykonawcy z terenu budowy. Co było przyczyną takiej decyzji policji? Z dokumentów, przedstawionych funkcjonariuszom, wynika, że prace nad inwestycją mogły trwać do 30 czerwca br. Dozwolony termin już dawno upłynął i wykonawca nie powinien podejmować działań na pasie zieleni, o który rozgrywa się spór.
Czekamy na finał
Przez ostatnie dni mieszkańcy starali się z całych sił, aby zapobiec postępom w budowie. Niepokój budził brak zainteresowania mediacjami między mieszkańcami a władzami miasta. Jednak również w kierunku znalezienia „złotego środka” podjęto kroki. – Poprosiliśmy prezesa SMLW (administrator bloku, którego mieszkańcy protestują – przyp. red.) o zorganizowanie spotkania władz miasta, inwestora i protestujących mieszkańców – mówi Zastępca Prezydenta Miasta Legionowo Lucjan Chrzanowski. Spotkanie, którego celem jest uzyskanie porozumienia w sprawie budowy parkingu, odbędzie się we wtorek, 9 lipca br. o godz. 18.00 w budynku SMLW.
Weronika Sępkowska