Nie będzie chipów w kontenerach na śmieci w żadnej z 5 legionowskich gmin. Za to śmieciarki firm odbierających gminne nieczystości będą wyposażone w GPS i czujniki zapisujące dane o miejscach wyładunku odpadów. Dzięki temu gminy mają sprawniej monitorować losy swoich śmieci.
Chipy w kontenerach wprowadzono m.in. w Opolu, w Olsztynie, w Nowym Sączu i w Gdańsku. W ten sposób samorządy chcą wyeliminować kłótnie i spory pomiędzy uczestnikami nowego śmieciowego systemu. Chipy bowiem jasno określą, czy dane śmieci były posegregowane i jak często dany kontener był opróżniany. Pozwalają również lepiej monitorować gospodarkę odpadami komunalnymi. Dzięki nim łatwiej jest też zlokalizować nieszczelności nowego systemu. – Chipowanie pojemników było rozważane, ostatecznie jednak stwierdzono, że nie ma takiej potrzeby – poinformował 24 czerwca br UM L-wo. – Kontrolowanie terminowości wykonywania prac będzie odbywać się z pomocą urządzeń do nawigacji satelitarnej (GPS). Nie przewidujemy dodatkowych kontroli mieszkańców – dodatkowo wyjaśnił UM L-wo. Podobnie do chipowania kontenerów na śmieci odniósł się też UG Jabłonna. – UG Jabłonna nie przewiduje chipowania pojemników na śmieci. Dobrym rozwiązaniem, które będzie stosowane przez firmę „Sita Polska” jest użycie systemów GPS – potwierdził Hubert Macioch, Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa z UG Jabłonna.
Są łagodniejsze rozwiązania
Samorządy zgodnie z nowymi zasadami odbioru śmieci mogą kontrolować firmy wywożące odpady z ich terenu. Oprócz wymaganych np. kwartalnych sprawozdań odnośnie ilości wywiezionych odpadów, mogą nakładać na te firmy wysokie kary umowne np. za nieterminowe wykonanie usługi. Również firmy wywożące gminne odpady muszą kontrolować odbierane śmieci pod kątem ich posegregowania. – Wykaz nieruchomości niesegregujących odpadów stanowić będzie załącznik do protokołu odbioru prac. Złożenie wykazu nieruchomości niesegregujących odpadów jest równoznaczne z informacją, iż pozostali właściciele segregują odpady komunalne – wyjaśnił Hubert Macioch z UG Jabłonna. Tylko jak obiektywnie potwierdzić, którego dnia kontener został opróżniony, czy śmieci znajdujące się w nim były posegregowane i gdzie zostały wywiezione? Na te i podobne pytania z pewnością odpowiedziałby chip zamontowany w kontenerze na śmieci. Póki co takich rozwiązań nie zastosuje jednak żadna z gmin powiatu legionowskiego.
Będą śledzić śmieci satelitą
W odpowiedziach na powyższe pytania, pomocny zapewne okaże się system monitoringu satelitarnego GPS, który na mocy rozporządzenia Ministra Środowiska z 25 stycznia br. ma być obowiązkowo montowany w śmieciarkach odbierających samorządowe odpady komunalne. Dzięki takiemu rozwiązaniu możliwe będzie sprawdzenie miejsc, do których faktycznie są wywożone odpady. Firmy trudniące się zbiórką śmieci zostały zobowiązane bowiem do monitorowania tras przejazdów swoich wozów i do 5-letniego przechowywania tych zapisów. Dodatkowo nałożono na nie obowiązek wyposażenia swoich śmieciarek w czujniki zapisujące dane o miejscach wyładunku odpadów.
Telefoniczne zgłoszenia też są skuteczne
Takie rozwiązanie nie wyeliminuje jednak mogących powstać niejasności, co do daty opróżnienia pojemnika z odpadów i co do faktu ich posegregowania. Harmonogramy zbiórki śmieci są już dostępne we wszystkich gminach powiatu legionowskiego, zaś mieszkańcy mogą zgłaszać w swoich urzędach śmieci nieodebrane w ustalonym terminie.
Czy chipy będą konieczne?
Gminy z powiatu legionowskiego podejmując „śmieciowe” uchwały zaznaczały, że będą bacznie przyglądać się funkcjonowaniu nowego systemu. Nie wykluczały również zmiany obecnie obowiązujących w nim zasad. Rzeczywistość ma bowiem ocenić jego sprawność w lokalnych realiach. Niewykluczone jest, że owa rzeczywistość wymusi na lokalnych władzach konieczność udoskonalenia wprowadzonych zasad, a chipowanie kontenerów na śmieci będzie rozważane na nowo.
ms