Pewna zacna kobieta mieszkająca w słynnej Gminie Serock jadąc pewnego ranka do pracy, zauważyła niezwykłe manewry prowadzącego koparkę. Kierowca ten z ułańską fantazją skręcił koparką na pobocze i zgrabnie zaparkował. Byłoby to całkiem normalne zachowanie, gdyby nie fakt, że rosły tam niedawno posadzone młode lipy. Oczywiście drzewka zostały połamane, a wraz z nimi konstrukcje mocujące. Proceder ten to niby niestraszne wykroczenie, ale za skutki ułańskiej fantazji winę poniesiemy my, podatnicy. Ktoś musi kupić i zasadzić nowe sadzonki, umocować je i zapłacić za wykonaną usługę. Kiedy otrzymałam telefon z informacją o opisywanych wydarzeniach, zadzwoniłam z informacją o szalonej koparce do Urzędu Miasta i Gminy w Serocku. Poruszony opowiadaniem urzędnik przyrzekł, że zaraz wyśle na miejsce ekipę, która sprawdzi co się stało. Kontrola ta była istotna z jeszcze jednego powodu. Kierowca koparki mógł wprawdzie mieć ułańską fantazję, ale też mógł pozostawać pod wpływem jakichś środków odurzających, typu bimber, piwo, winno czy też denaturat. Była ósma rano. Może w wieczór poprzedzający ten fatalny ranek, spożył alkohol metylowy zamiast etylowego? Specyfik ten smakuje podobnie, ale jest poważną trucizną. Objawy by się zgadzały. Jak poinformowała mnie Wikipedia (uznane źródło informacji naszego prezydenta) metanol po dostaniu się do krwi trafia do tkanek i kumuluje się w narządach najbardziej uwodnionych, jak gałka oczna. Czy kierowca koparki miał zaburzenia i problemy z ostrością widzenia? Może więc odnalezienie wandala ocali mu życie? Niestety kontrola z urzędu nic nie wykazała. Wprawdzie drzewka leżały połamane na ziemi, ale nie udało się znaleźć sprawcy. Na okolicznych budowach wszyscy mieli przekrwione spojówki i byli rozkojarzeni motorycznie, ale nikt nie przyznawał się do ułańskiej fantazji. Bezradni urzędnicy zgłosili więc sprawę do Straży Miejskiej.
Rozmowę ze strażnikiem zacna kobieta z Serocka do dziś wspomina z czułością. – Spytał mnie, czy zdjęć koparki nie zrobiłam i czy znam operatora koparki, i w jakim kolorze była koparka. Powiedziałam, że w kolorze „żółto-obdrapanym”. A pan powiedział, że najlepiej by było gdybym dokonała zatrzymania – opowiada zacna kobieta z Serocka. Ustalili, że następnym razem, kiedy zdarzy się podobna sytuacja, kobieta ma wykonać dokumentację fotograficzną koparki, szalonego kierowcę koparki i dokonać obywatelskiego zatrzymania. Według prawa, każdy z nas może dokonać bohaterskiego zatrzymania obywatelskiego. Zgodnie z kodeksem karnym, każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości. Można ją schwytać, uniemożliwić swobodne poruszanie się, zamknąć w pomieszczeniu i wezwać funkcjonariuszy. Następnym razem zacna kobieta może rozpocząć pościg za kierowcą z ułańską fantazją, może założyć łańcuchy, by nie wydostał się z kabiny lub rzucić go delikatnie na żółto-obdrapaną karoserię koparki i rajstopami związać mu nogi i ręce.
iw