Na działce przy ulicy generała Józefa Sowińskiego w Legionowie, w miejscu starych drewnianych bud, rosną właśnie 3 pawilony handlowo-usługowe. Spółdzielnia Mieszkaniowa SMLW realizująca tę inwestycję, zapowiada, że zostaną one oddane do użytku w pierwszym kwartale 2016r.
Elegancki handel
Firma realizująca przedsięwzięcie weszła na budowę w drugiej połowie lipca br. W jej kompetencjach znalazło się m. in. zburzenie wiekowych drewnianych bud. W ich miejscu już wkrótce mają wyrosnąć 3 nowoczesne pawilony, o powierzchni zabudowy łącznie przekraczającej nieco 320 m². Zostaną one podzielone na mniejsze części, przy zachowaniu możliwości ich późniejszego ewentualnego łączenia przez przedsiębiorców. Wraz z nowymi obiektami handlowymi, na działce powstaną też ciągi piesze, zadaszony pasaż i naziemne miejsca parkingowe dla klientów. Z przewidywań legionowskiej spółdzielni wynika, że cała inwestycja powinna być ukończona najprawdopodobniej w pierwszym kwartale następnego roku.
Oszpecały miejski krajobraz
Legionowski bazarek przy ulicy generała Józefa Sowińskiego od wielu lat wpisywał się w krajobraz miasta. Można tam było kupić praktycznie wszystko – owoce, warzywa, sery, pieczywo i ubrania. Można było też naprawić buty u dobrego szewca, uszyć, czy też przerobić ulubione ubranie u zaufanej krawcowej. Legionowianie dobrze znali tutejsze usługi i już od wielu lat chętnie z nich korzystali. Prawdą jednak było, że wygląd drewnianych budek, w których można kupić przysłowiowe „mydło i powidło”, coraz bardziej odstawał od modernizowanej infrastruktury Legionowa. Już od co najmniej kilku lat zauważali to wszyscy zainteresowani, zarówno lokalni sprzedawcy, jak i legionowska spółdzielnia. Jednak zanim doszło do szczęśliwego finału tej sprawy czyli wprowadzenia wykonawcy na budowę, musiało upłynąć trochę czasu i wiele po drodze się wydarzyć.
Pokłócili się o cenę
Przypomnijmy. O nowym pawilonie handlowo-usługowym, mającym powstać w miejscu szarych, drewnianych bud przy ulicy generała Józefa Sowińskiego w Legionowie pisaliśmy już w listopadzie 2012r. SMLW wypowiedziała wówczas tamtejszym kupcom dotychczasowe umowy dzierżawy. W miejscu drewnianych budek miał powstać elegancki pawilon, zaś sklepikarze mieli odkupić od SMLW prawo do wybudowanych w nim lokali użytkowych. Wtedy jednak większość z nich przestraszyła się szacowanego przez SMLW na ok. 9 tys. zł brutto za 1 m² kosztu wykupu na własność tych lokali i odmówiła podpisania sugerowanego przez SMLW aktu notarialnego. Podpisując dokument, kupcy dobrowolnie zgodziliby się na swoją natychmiastową eksmisję z drewnianych budek, zaś prawo do własności lokali w planowanym nowoczesnym pawilonie handlowym nabyliby dopiero po jego powstaniu. W stosunku do sklepikarzy, którzy nie podpisali wspomnianego aktu notarialnego i bez umowy korzystali z nieruchomości należącej do SMLW, zapowiadano skierowanie sprawy do sądu.
Kupcy sami chcieli budować
W międzyczasie kupcy wpadli na pomysł utworzenia „Stowarzyszenia Kupców Sowińskiego”. Miałoby ono wydzierżawić od SMLW grunt, na którym, ci co obecnie na nim handlują i za własne, znacznie mniejsze, niż szacowane przez SMLW, pieniądze pobudować nowy pawilon handlowo-usługowy. SMLW, po 3-krotnych mediacjach u prezydenta Romana Smogorzewskiego w tej sprawie, obiecała się zastanowić nad pomysłem sklepikarzy z bazarku i na spokojnie przeanalizować przedstawioną przez nich wówczas propozycję dzierżawy działki. Jeszcze w listopadzie 2012r. wyraziła pozytywną opinię co do możliwości dzierżawy tego gruntu przez mające powstać stowarzyszenie tamtejszych kupców. Jednak, jak się potem okazało, żadne tego typu stowarzyszenie nawet nie powstało. – Nie doszło do zawarcia porozumienia w sprawie budowy nowych pawilonów na działce będącej w użytkowaniu wieczystym SMLW z osobami bez umownie korzystającymi z tego terenu. Do dnia dzisiejszego nie doszło bowiem do utworzenia stowarzyszenia – wyjaśnił w piśmie z 28 maja 2013r. skierowanym do redakcji „Gazety Powiatowej” zarząd SMLW.