Policjanci z Jabłonny zatrzymali po pościgu 26-letniego Łukasza N., który podejrzany jest o to, że zatankował 62 litry paliwa za ponad 300 złotych i uciekł ze stacji nie płacąc. Dodatkowo, jego samochód posiadał przerobione tablice rejestracyjne, a sam kierowca miał przy sobie środki odurzające.
Około godziny 14.00 wszystkie policyjne załogi powiatu legionowskiego otrzymały informację o kradzieży paliwa ze stacji w Wólce Górskiej (gm. Jabłonna). Kierowca, który poruszał się czarnym seatem, zatankował tam 62 litry paliwa i nie zapłacił 302 złotych. Mężczyzna uciekł ze stacji.
Policjanci ruszyli w pościg za kierowcą. Po kilku minutach samochód udało się zatrzymać na ulicy Partyzantów w Chotomowie. Pojazdem kierował 26-letni mieszkaniec Warszawy Łukasz N. W czasie kontroli okazało się, że tablice rejestracyjne w czarnym seacie są przerobione, niektóre cyfry były pozaklejane. Dodatkowo, mężczyzna nie posiadał przy sobie dowodu rejestracyjnego i ubezpieczenia samochodu.
Miał przy sobie środki odurzające
Przy 26-letnim Łukaszu N. policjanci znaleźli dwie torebki z białym proszkiem, wagę elektroniczną i 80 sztuk pustych torebek strunowych. Zabezpieczone przy mężczyźnie środki odurzające zostaną przesłane do badań. Mieszkaniec Warszawy został już zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty, do których się przyznał. O jego dalszym losie zadecyduje sąd, grozi mu 8 lat więzienia.