PKW podała oficjalne wyniki referendum. Nie sposób ich inaczej określić jak dramat. Frekwencja ogółem w kraju wyniosła 7,8%. Jeden oddany głos kosztował podatnika aż 30 zł.
W poniedziałek (07.09) po południu PKW podała oficjalne wyniki głosowania w referendum. W skali kraju w plebiscycie wzięło udział 7,8% uprawnionych do tego wyborców. W powiecie legionowskim sytuacja przedstawia się niewiele lepiej, bo do urn poszło zaledwie 8,9% uprawnionych. W przeliczeniu na poszczególne gminy frekwencja prezentuje się następująco:
Legionowo – 9,01% (głosowało 3649 na 40509 uprawnionych)
Wieliszew – 8,57% (głosowało 850 na 9918 uprawnionych)
Nieporęt – 9,89% (głosowało 959 na 10788 uprawnionych)
Jabłonna – 9,68% (głosowało 1267 na 13084 uprawnionych)
Serock – 7,89 (głosowało 892 na 11305 uprawnionych)
Jak głosowaliśmy?
W powiecie legionowskim 76,58% uprawnionych do głosownia poprała wprowadzenie w wyborach do sejmu okręgów jednomandatowych. To nieco mniej niż w wynikach ogólnopolskich, gdzie poparcie dla JOW-ów zadeklarowało 78,75% wyborców.
Tylko 18,21% mieszkańców powiatu legionowskiego chciałoby utrzymania obecnie istniejącego systemu finansowania partii politycznych z budżetu państwa, to wynik wyższy niż krajowy, gdzie staus quo chciałoby utrzymać tylko 17,37% obywateli.
W ostatnim pytaniu mieszkańcy powiatu zdecydowanie poparli rozstrzyganie wątpliwości w prawie podatkowym na korzyść podatnika. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się 96,05% mieszkańców powiatu legionowskiego. W skali kraju, poparcie dla takiej interpretacji przepisów wyraziło 94,51 uprawnionych.
Klęska
Polacy kolejny raz dali wyraz swojego braku zaufania do elit rządzących, czy do tych z prawej, czy to z lewej strony sceny politycznej. Słaba frekwencja w referendum to także ogromna klęska Pawła Kukiza, który do poparcia np. JOW-ów nie potrafił przekonać nawet swojego elektoratu z niedawnych wyborów prezydenckich. W końcu beznadziejny wynik referendum to klęska nas obywateli, bo daliśmy politykom argument, że organizacja referendum i pytanie bezpośrednio obywateli o głos generuje jedynie koszty, nie przynosząc żadnych wiążących rozwiązań.