Psychosomatyka – kiedy ciało mówi, że choruje psychika

stres

fot. AIM Neutron (On a break) / Foter / CC BY

Niektóre powszechnie znane choroby mogą nie mieć przyczyny fizycznej. Zdarza się, że nadciśnienie tętnicze dotyka osobę szczupłą, bez nałogów, dbającą o odpowiednią dietę, w której rodzinie nikt nie cierpi na tę dolegliwość i u której wykluczono choroby nerek i nadnerczy.

Lekarz wówczas stawia diagnozę, że choroba ma zapewne przyczynę psychiczną i konieczna jest pomoc psychoterapeutyczna. Mamy wówczas do czynienia z zaburzeniem psychosomatycznym.

Czym są zaburzenia psychosomatyczne?

Zaburzenia psychosomatyczne są chorobą somatyczną (cielesną), którą wywołują w głównej mierze czynniki psychologiczne lub są one równie istotne jak uwarunkowania biologiczne. O tym, że ludzka kondycja cielesna i psychiczna pozostają we wzajemnym związku lekarze wiedzieli przynajmniej od czasów Hipokratesa. Bardziej współcześnie Zygmunt Freud twierdził, że nieświadome myśli i uczucia mogą zostać zamienione w objaw fizyczny (somatyczny). W XX wieku rozpoczęły się badania nad wpływem czynników psychicznych na powstawanie określonych chorób.

Przyczyny powstawania chorób psychosomatycznych

Badania wykazały, że przewlekły stres psychologiczny w powiązaniu z predyspozycjami fizjologicznymi może wywołać określoną chorobę lub osłabiać poszczególne organy człowieka. Istotną rolę w powstawaniu chorób odgrywa tendencja do tłumienia emocji, które z kolei wywołują stres.  Zamiast uświadomić sobie i przeżyć trudne emocje (lęk, złość, niezadowolenie, poczucie krzywdy) można je wyprzeć,  zepchnąć do nieświadomości i „uchronić się” przed ich przeżywaniem. Taki sposób funkcjonowania doprowadza często do różnorodnych chorób, będących skutkiem stłumionych i niejako „ulokowanych” w ciele emocji. Nie sposób więc uwolnić się od przeżycia przykrych doświadczeń. Na utratę bliskiej osoby można zareagować przeżywaniem głębokiego smutku, złości, poczucia winy. Można też wyprzeć trudne przeżycia i uczucia, a później zachorować na nadciśnienie tętnicze lub chorobę wrzodową.

Jakie choroby zaliczamy do psychosomatycznych?

Wśród chorób, które mają podłoże psychiczne wymienia się przede wszystkim: zaburzenia układu krążenia (np. nadciśnienie tętnicze, choroba wieńcowa), układu pokarmowego (np. choroba wrzodowa, zespół jelita nadwrażliwego), układu oddechowego (np. astma oskrzelowa), niektóre rodzaje otyłości, zaburzenia snu, migreny, cukrzycę, zaburzenia odżywiania, alergie, atopowe zapalenie skóry, pokrzywkę. W przypadku niektórych zaburzeń komponent emocjonalny jest bezpośrednią przyczyną powstawania problemu, w innych – jest tylko składową kilku różnych czynników.

Nerwica czy choroba psychosomatyczna?

Zasadniczą różnicą pomiędzy zaburzeniami nerwicowymi a psychosomatycznymi jest związek objawów z ich przyczyną. O ile w nerwicy zależność ta jest wyraźna, o tyle w przypadku zaburzeń psychosomatycznych nie jest aż tak bardzo widoczna. W przypadku nerwicy emocje są bezpośrednią przyczyną dolegliwości fizycznych. Osoba, która bardzo denerwuje się przed ważnym dla niej egzaminem, może odczuwać ból żołądka, przyspieszoną pracę serca, pocenie się dłoni. W przypadku zaburzeń psychosomatycznych mamy do czynienia z nieco inną sytuacją. Reakcja ciała na problem emocjonalny nie odbywa się bezpośrednio po wystąpieniu sytuacji stresującej. W przypadku pacjenta z dolegliwościami żołądkowymi ból pojawia się niespodziewanie lub jest przewlekły, bez względu na zdarzenia, jakie w tym konkretnym czasie zachodzą w życiu pacjenta. Pacjent nie widzi więc związku pomiędzy chorobą somatyczną a doświadczanymi przez niego trudnymi emocjami. Konflikt, który przyczynił się do wystąpienia zaburzenia, jest w tym przypadku utajony.

Leczenie zaburzeń psychosomatycznych

W przypadku pacjentów dolegliwościami psychosomatycznymi, dość częsty problem stanowi postawienie odpowiedniej diagnozy. Zanim pacjent trafi na psychoterapię, często najpierw musi przejść długą wędrówkę przez gabinety lekarskie różnych specjalności, aby ostatecznie dowiedzieć się, że jego problem ma podłoże psychiczne. Wskazana jest wówczas psychoterapia oraz – jeśli stan pacjenta tego wymaga – farmakoterapia, która leczy objawy choroby. Celem procesu psychoterapeutycznego jest dotrzeć do przyczyny, która wywołała chorobę. Najczęściej źródłem są wyparte emocje, które wymagają uświadomienia, zrozumienia i przeżycia.

Martyna Pałaszewska
psycholog, psychoterapeuta
tel. 501 506 793