Legionowo. Burzliwe spotkanie spółdzielców: podzielniki ciepła, docieplenia i prusaki

smlw jagiellonska

Spotkanie informacyjne w SMLW dla mieszkańców Osiedla Jagiellońska 21.10.2015, fot. GP/ms

 

Podzielniki ciepła, docieplenia bloków, prusaki i szczury na osiedlach – to najważniejsze punkty zapalne, które 20 października na spotkaniu spółdzielców z osiedla Jagiellońska wywołały burzliwą dyskusję z szefostwem legionowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej (SMLW).

Na pierwsze, z 3 spółdzielczych spotkań informacyjnych dla mieszkańców, przybyło przeszło 50 legionowian z osiedla Jagiellońska. Zdecydowaną większość z nich stanowili seniorzy. W miniony wtorek (20 października) szefostwo legionowskiej SMLW podjęło rozmowę z mieszkańcami w kilku niezmiernie ważnych dla nich kwestiach.

Trochę spółdzielczej matematyki

Spotkanie rozpoczęto od prezentacji tegorocznych wyników finansowych spółdzielni. Jak się okazuje, wcale nie są one takie złe. Wynik finansowy legionowskiej SMLW w obrębie działalności gospodarczej i gospodarki zasobami mieszkaniowymi na 30 września br. był bowiem dodatni i w obu tych dziedzinach wyniósł po przeszło 1 mln zł. Wciąż największym problemem spółdzielni jest zadłużenie lokatorów z tytułu niepłacenia w terminie czynszów. Na koniec sierpnia br. łącznie wyniosło ono 4,8 mln zł. Najwyższe zadłużenie odnotowano w bloku 24. Tylko 2 mieszkające w tym budynku rodziny, łącznie względem spółdzielni wygenerowały dług rzędu 127 tys. zł. Jedna rodzina od blisko 20 lat nie płaci czynszu i jest winna SMLW 100 tys. zł. Spółdzielnia planuje ją wyeksmitować do mieszkania socjalnego wiosną 2016r., zaś obecnie pilnuje tylko tego, aby jej zadłużenie nie przekroczyło wartości mieszkania. Drugim najbardziej problematycznym budynkiem pod tym względem jest blok „0”. Blok, w którym mieszka około 40 rodzin, ma w tej chwili wobec SMLW 60 tys. zł długu, co przekłada się na jeden z najwyższych wskaźników zadłużenia we wszystkich legionowskich spółdzielczych zasobach.

Termomodernizacja

Inną interesującą kwestią poruszoną na zeszłotygodniowym spotkaniu była termomodernizacja spółdzielczych bloków. – Jako pierwszy docieplony zostanie blok nr 21, dlatego że ma najniższe zadłużenie względem spółdzielni i jest chyba najbrzydszym blokiem na całym osiedlu – oznajmił Szymon Rosiak, prezes zarządu SMLW. Drugim w tej „dociepleniowej” kolejce spółdzielczym budynkiem mieszczącym się na Osiedlu Jagiellońska ma być blok nr 38. W 2016r. do termomodernizacji wytypowano łącznie 7 bloków. Oprócz tych 2 wspomnianych z Osiedla Jagiellońska, docieplonych zostanie jeszcze 5 innych, ale z Osiedla Sobieskiego (bloki nr 111, 114, 204, 207 i 410).

Gorąca kolejka termomodernizacyjna

Mieszkańcy biorący udział w tej dyskusji skarżyli się, że w ubiegłych latach, spółdzielnia co innego im obiecywała. Podnosili, że bloki, w których mieszkają, co i rusz wypadają, bądź przesuwają się na tył tej „dociepleniowej” kolejki. Szefostwo SMLW tłumaczyło im z kolei, że terminowa realizacja planu termomodernizacji zależy tak naprawdę od dostępności środków finansowych i możliwości uzyskania kredytu. Zapewniło ich jednocześnie, że pozostałe budynki będą sukcesywnie docieplane do 2020r. I tak zgodnie z tym harmonogramem, w 2017r. spółdzielnia planuje docieplić 11 bloków – 404, 406, 407, 408, 501, 505, 506, 508, 510, 511 i 512. W 2018r. termomodernizacją objęte zostaną 4 budynki – 214, 504, 36 i 43. Rok później, tj. w 2019r. docieplone zostaną kolejne 4 bloki – 507, 8, 12 i 24. Tymczasem w 2020r. Termomodernizacja obejmie 5 spółdzielczych budynków – 2,3,4, 215 i 400.

Nie chcę, ale muszę…?

Podzielniki ciepła połączyły tymczasem władze SMLW z mieszkańcami. Okazało się, że ani mieszkańcy, ani szefowie spółdzielni nie są przekonani do zastosowania tego typu rozwiązań. To, że z czasem ich montaż na grzejnikach może okazać się nieuchronny, jest kwestią niezależną od SMLW. Jedna z unijnych dyrektyw, przewiduje bowiem przymuszenie wszystkich właścicieli i zarządców budynków wielorodzinnych do montażu w nich, bądź to liczników, bądź to podzielników ciepła do końca 2016r. Legionowska spółdzielnia chce najpierw przetestować działanie podzielników ciepła marki „Apator” w jednym ze swoich bloków (nr 302), znajdujących się na Osiedlu Sobieskiego.

Takowy test prawdopodobnie ruszy już w połowie listopada br., zaś o detalach z nim związanych poinformujemy czytelników „Gazety Powiatowej” w następnych wydaniach tygodnika.

Rozdziobią nas gołębie, prusaki i szczury…

Prusaki…a nawet szczury w spółdzielczych wieżowcach to kolejny problem poruszony na ostatnim spotkaniu mieszkańców z władzami SMLW. Robactwo lęgnie się, tak w niskich jak i w wysokich blokach, stojących przy ulicach m. in. 3-go Maja, Józefa Sowińskiego (blok 28), czy też przy ulicy Hubala, zaś mieszkańcy nie wiedzą, jak je wytępić. Żądali wręcz, aby spółdzielnia zdezynfekowała na swój koszt całe bloki, a nie tylko zarządzane przez nią znajdujące się w nich części wspólne, takie jak m. in. klatki schodowe, zsypy, czy też piwnice. Beata Woźniak z legionowskiej SMLW uspokajała mieszkańców, że spółdzielnia systematycznie dezynfekuje części wspólne swoich bloków, zwłaszcza zaś te mieszczące się w najbardziej zagrożonych prusakami wieżowcach. Indywidualna dezynsekcja mieszkań leży już jednak w gestii lokatorów. – Mamy kontakty do firm, które się tym zajmują. Mieliśmy już takie bloki, z których mieszkańcy danych klatek się składali i taką dezynsekcję na ich indywidualny koszt kompleksowo wykonywano – sygnalizowała Beata Woźniak, szefowa administracji spółdzielczego Osiedla Jagiellońska. – Nie dokarmiajmy ptactwa, bo później są takie efekty. Pojawiają się prusaki, a nawet i szczury – alarmowała mieszkańców spółdzielcza administratorka.

Następne spotkanie z władzami SMLW, dedykowane będzie mieszkańcom Osiedla Sobieskiego i odbędzie się już w najbliższy wtorek, 27 października o godzinie 18 w „Scenie 210”, mieszczącej się przy ulicy Husarskiej.