Podzielniki ciepła, docieplenia bloków, podwyżki opłat, brak remontów, marnowanie drogiej wody, przycinka drzew i dziki na osiedlach – to najważniejsze bolączki spółdzielców z osiedli Sobieskiego, Batorego i Młodych w Legionowie, a także mieszkańców osiedla „Przylesie” w Jabłonnie.
O swoich problemach mieszkańcy tych 4 osiedli rozmawiali z szefostwem legionowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej (SMLW) podczas spotkań informacyjnych (27 i 29 października).
Na spotkanie informacyjne dla mieszkańców osiedla Sobieskiego przybyło przeszło 30 legionowian, zaś na tym poświęconym spółdzielcom z osiedli Młodych i Batorego w Legionowie oraz Przylesie w Jabłonnie pojawiło się niespełna 10 osób. Zdecydowaną większość spółdzielczej publiczności, tak na pierwszym (27 października), jak i na drugim (29 października) spotkaniu stanowili seniorzy.
Przycinka drzew i marnowanie wody
Goręcej było u spółdzielców z osiedla Sobieskiego. Tu pierwsze skrzypce grały spółdzielcze bolączki, takie jak zmiany w kolejce termomodernizacyjnej, podwyżki czynszów mieszkaniowych przy jednoczesnym braku niezbędnych remontów w spółdzielczych budynkach czy budząca wiele emocji wśród mieszkańców przycinka zasłaniających światło w mieszkaniach drzew i krzewów. Lokatorską dyskusję zdominowała też przez chwilę przyszłość osiedlowej „Sceny 210”. Niezobowiązujące spółdzielcze przymiarki do jej przekształcenia w lokal komercyjny zasmuciły legionowian z tego osiedla. Niektórzy z nich, m. in. radna Danuta Ulkie, zapowiedzieli nawet zaciętą walkę o utrzymanie tego klubu w jego dotychczasowej kulturalno-społecznej formule.
Spółdzielnia odgrodzi bloki przed dzikami?
O wiele spokojniej przebiegło spółdzielcze spotkanie dedykowane mieszkańcom z osiedli Młodych i Batorego w Legionowie oraz Przylesie w Jabłonnie. Tę ostatnią lokatorską dysputę w praktyce i w całości zdominowały dziki i chęć kilku mieszkańców z jednego z bloków mieszczących się na Przylesiu do odgrodzenia się przed nimi. Jak tylko temat budowy ogrodzenia wokół tego jednego bloku w Jabłonnie ujrzał światło dzienne, na spółdzielczej sali słychać było inne oburzone głosy domagające się spółdzielczej sprawiedliwości. – Dziki chodzą i ryją na wszystkich spółdzielczych osiedlach. Są częstymi gośćmi na osiedlach Jagiellońskiej i Sobieskiego. My też chcemy, aby spółdzielnia nas od nich odgrodziła – krzyczeli niezadowoleni.
Spółdzielcza matematyka
Oprócz powyższego mieszkańcy wspomnianych spółdzielczych osiedli obejrzeli identyczną prezentację jak ta przygotowana przez SMLW już na pierwsze, dedykowane lokatorom z osiedla Jagiellońska (20 października), spotkanie informacyjne. Szefostwo spółdzielni po kolei omówiło tegoroczne wyniki finansowe SMLW, zadłużenie mieszkańców z tytułu niepłacenia czynszów mieszkaniowych na poszczególnych osiedlach, wyniki ankiety dotyczącej lokalnej telewizji „LTV”, a także swoje najważniejsze plany inwestycyjne.