Co robią posłowie z Legionowa? Mariusz Błaszczak i Jan Grabiec w Sejmie i mediach

blaszczak-grabiec

Minister Mariusz Błaszczak, poseł Jan Grabiec (fot. profile facebookowe posłów)

25 października wybraliśmy posłów sejmu i senatu, 16 listopada odbyło się zaprzysiężenie nowego rządu. Sprawdzamy, jak posłowie z Legionowa wypowiadali się do tej pory w sejmie i mediach.

W tej kadencji w sejmie zasiadło dwóch posłów z Legionowa , Mariusz Błaszczak (PiS), który w rządzie pełni funkcję Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, oraz Jan Grabiec (PO).

Mariusz Błaszczak

Zaraz po wyborach 29 października w programie „Po przecinku” w TVP Info Mariusz Błaszczak stwierdził, że sprawę sprowadzenia do Polski wraku prezydenckiego samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem trzeba podjąć na nowo – Wrak jest dowodem w sprawie – mówił.

13 listopada w RMF FM zapowiadał, że pierwszym krokiem, jaki podejmie nowy rząd, będzie ponowne połączenie MSW z Ministerstwem Administracji, mówił o zmianach personalnych na najwyższych szczeblach w policji, przywróceniu specjalnego pułku lotnictwa, który będzie obsługiwał loty VIP-ów. Mówił także, że fotoradary znajdować się powinny „w tych miejscach, które są niebezpieczne, a nie w tych, które stanowią skarbonkę dla budżetu państwa”.

17 listopada w programie Bogdana Rymanowskiego „Jeden na jeden” skomentował wypowiedź Martina Schulza, Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, który skrytykował stanowisko Polski ws. imigrantów. – To kolejny przykład niemieckiej buty. To Niemcy zniszczyli Warszawę, na Woli wymordowali 50 tys. ludzi. To byli funkcjonariusze państwa niemieckiego. Takiej wypowiedzi w stosunku do Izraela Martin Schulz by nie sformułował. My jesteśmy podwykonawcami dla firm niemieckich. Takie wypowiedzi są skandaliczne. Schulz jest oderwany od rzeczywistości, także niemieckiej. – mówił.

23 listopada w „Sygnałach dnia” mówiąc o wzmocnieniu granic zewnętrznych z UE zapowiadał przywrócenie Straży Granicznej w miejscach, w których była wyeliminowana w ostatnich latach. – Oznacza to, że również obywatele UE mogą być kontrolowani w ocenie ryzyka – to Straż Graniczna będzie oceniać.- dodał.

26 listopada podczas wystąpienia w sejmie zapowiedział, że obecny rząd nie zgadza się na warunki, jakie przyjął rząd Ewy Kopacz w sprawie przyjęcia 7 tys. uchodźców do Polski. Podkreślał przy tym sprawę bezpieczeństwa Polaków. Jednocześnie oświadczył, że opracowany został plan postępowania Straży Granicznej w przypadku masowego napływu migrantów na południową granicę RP oraz prowadzony jest monitoring na szlakach drogowych i kolejowych biegnących od granicy państwa z zagrożonych kierunków. Dodatkowo prowadzone są szkolenia dla zarządców centrów handlowych z zakresu sposobów rozpoznawania zagrożeń terrorystycznych i zachowania w przypadku ich wystąpienia. Zapowiedział, że wspólnie z koordynatorem ds. służb specjalnych Mariuszem Kamińskim przygotuje projekt ustawy antyterrorystycznej, a w najbliższym czasie ma zostać powołany Międzyresortowy zespół ds. zagrożeń terrorystycznych.

27 listopada kierowany przez Błaszczaka resort cofnął decyzję poprzedniego rządu o podwyższeniu od 1 listopada br. dodatków dla komendantów głównych służb mundurowych i ich zastępców. Za zmiany w policji odpowiedzialny jest wiceminister Jarosław Zieliński.

Jan Grabiec

18 listopada w Sejmie w dyskusji nad wnioskiem o udzielenie wotum zaufania dla rządu premier Beaty Szydło wyliczał, że obietnice wyborcze premier mają kosztować ponad 55 mld zł rocznie. Dodał, że na te wydatki będą musiały złożyć się także samorządy. Zdaniem Grabca kwota wolna od podatku oznacza pomniejszenie rocznych dochodów samorządów o 9 mld zł z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych. Budżety gmin, powiatów i województw stracą na obniżeniu CITu. – Przedszkola za darmo, to również obietnica, która dotyczy budżetów samorządów. Dziś samorządy wydają miliardy na utrzymanie przedszkoli, środki na to dorzucają również rodzice. Jeśli przedszkola mają być za darmo dla rodziców, ktoś musi pozostałą kwotę uzupełnić. – tłumaczył. Jego zdaniem problematyczne będzie także zatrzymanie likwidacji szkół. Za przykład podał małe placówki, które liczą kilkunastu uczniów, których koszty utrzymania w ogromnej większości pokrywają samorządy i wymagają one likwidacji. Odniósł się także do zamiaru likwidacji godzin karcianych – Zajęcia pozalekcyjne i konsultacje są finansowane z tych godzin. W jaki sposób rząd znajdzie środki na rekompensatę dla samorządów, słyszeliśmy, ponad 1700 mln zł, które kosztują zajęcia pozalekcyjne z godzin karcianych obecnie? – pytał.

25 listopada Jan Grabiec gościł w programie Polsat News. Mówił tam, że usunięcie flag Unii Europejskiej towarzyszących konferencji prasowej premier to niepokojący sygnał dotyczący polityki nowego rządu. Przypomniał, że jesteśmy państwem położonym pomiędzy Rosją a Niemcami – To położenie nie sprzyja izolacji i prowadzeniu polityki poza wszelkimi blokami. Jeśli nie będziemy stawiać na wzmocnienie pozycji UE, nie będziemy pomagać Unii rozwiązywać naszych wspólnych problemów, tylko wskazywać na to, że problem uchodźców jest problemem wewnętrznym państw Europy Zachodniej, a nie jest problemem Polski jako części Europy, wówczas stawiamy się niejako poza Unią – mówił. Dodał, że niebawem to my możemy mieć problem z uchodźcami z Ukrainy i wtedy będziemy wymagać od Unii solidarności. Podkreślał, że zamiast izolować nasz kraj, należy wzmacniać zewnętrzne granice Unii. Jego zdaniem to tam powinien odbywać się nadzór i selekcja uchodźców do hot spotów. Dalej, po stwierdzeniu, że są to osoby niezagrażające bezpieczeństwu, mogliby przechodzić pod opiekę państw członkowskich. – Żadne państwo z osobna nie jest w stanie obronić się przed globalnymi zagrożeniami takimi jak współczesny terroryzm – mówił.

Zapytany o opinię w sprawie postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu powiedział, że to temat zastępczy, którym PiS stara się zatuszować popełniane przez siebie w ostatnim tygodniu błędy. – Zarzuty, że Polska oddała śledztwo Rosji są absurdalne. To Polskie organa prowadziły śledztwo.- komentował.

Na koniec wypowiedział się na temat zgłoszonego przez PiS 70% podatku od odpraw odchodzących prezesów spółek państwowych. Jego zdaniem tak duże premie są faktycznie oburzające, ale ustawa zaproponowana przez PiS w opinii prawników jest niezgodna z konstytucją. – Konsekwencją tego projektu może być to, że ci sami prezesi, którym PiS teoretycznie obcina premie, dostaną jeszcze więcej, bo jeśli projekt będzie niekonstytucyjny to kilka lat po wyrokach sądu ci sami prezesi dostaną odprawy jeszcze większe, bo powiększone o odsetki ustawowe. – zakończył.

26 listopada Grabiec uczestniczył w demonstracji przed Sejmem, w której ponad sto osób protestowało przeciwko trybowi, w jakim przegłosowano ustawę o Trybunale Konstytucyjnym. – Ubiegając się o mandat posła nie miałem pojęcia o tym, że wkrótce trzeba będzie bronić polskiej demokracji w demonstracjach ulicznych, bo Sejm będzie łamał Konstytucję Rzeczypospolitej. – napisał na swoim FB