W poniedziałek (4 stycznia) w piekarni Nowel znajdującej się przy ul. Szarych Szeregów 11 w Legionowie doszło do wypadku. W wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniósł 60-letni mężczyzna. Policyjne dochodzenie ustali, jak do tego doszło.
Według wstępnych ustaleń policji, do wypadku doszło w godzinach 8.00 – 9.30, kiedy Wojciech G., 60-letni mechanik, konserwował taśmociąg z ciastem. Z nieustalonej jeszcze przyczyny mężczyzna znalazł się wewnątrz urządzenia i poniósł śmierć na miejscu. Na ten moment nie wiadomo, jaki był dokładny przebieg zdarzeń i co było przyczyną wypadku. Nie wiadomo, czy taśmociąg uruchomił się samoczynnie, czy został włączony przez kogoś z obsługi. O szczegóły dotyczące wypadku próbowaliśmy zapytać również w biurze piekarni Nowel. Potwierdzono nam jedynie, że na terenie fabryki doszło do wypadku, a na miejscu swoje czynności prowadzą odpowiednie organy. Nie udzielono nam jednak więcej informacji dotyczących zdarzenia.
Strażacy znieśli ciało na noszach
Od rana swoje czynności w fabryce pieczywa prowadziła policja oraz prokurator. Zabezpieczano ślady i przesłuchiwano świadków. Około południa na miejscu śmiertelnego wypadku pojawił się również zastęp straży pożarnej. Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej z Legionowa zabezpieczyli miejsce zdarzenia i za pomocą noszy znieśli ciało mężczyzny z podestu znajdującego się na wysokości około 5 m. Działania strażaków na miejscu trwały ponad godzinę.
Przeprowadzą sekcję zwłok
Ciało 60-latka zostało zabrane do Zakładu Medycyny Sądowej znajdującego się na ul. Oczki w Warszawie. Sekcja zwłok wykaże, co było bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny. Postępowanie w tej sprawie będzie prowadziła teraz legionowska policja pod nadzorem miejscowej prokuratury. Dochodzenie będzie miało na celu ustalenie dokładnego przebiegu zdarzenia oraz tego, co było jego przyczyną.
Jeśli pracujesz w złych warunkach i chciałbyś podzielić się tym z naszymi czytelnikami, wyślij do nas maila na adres: k.czajkowska@gazetapowiatowa.pl. Zapewniamy anonimowość.
