Runda wiosenna – czas na kontynuację! Rozpoczęta jeszcze w zeszłym roku piłkarska wiosna wraca na drugoligowe stadiony. Podopieczni Ryszarda Wieczorka po zimowej przerwie pierwsze spotkanie rozegrali na wyjeździe z Kotwicą Kołobrzeg.
Po obiecujących sparingach w Kołobrzegu na legionowskich piłkarzy spadł zimny prysznic. Całe spotkanie nie było porywające, a akcji pod obiema bramkami było jak na lekarstwo. Pierwsi śmielej zaatakowali goście. Paweł Łysiak otrzymał piłkę w polu karnym, ale jego uderzenie było niecelne. Chwilę później na strzał z około 30 metrów zdecydował się Jarosław Wieczorek, ale jego uderzenie przeleciało nad bramką gospodarzy. W 20 minucie legionowianie mogli prowadzić. Rzut wolny z 20 metrów na wprost bramki Kotwicy wykonywał Rafał Wolsztyński. Jego precyzyjne uderzenie sparował na rzut rożny bramkarz Wojciech Małecki.
Piękna bramka gospodarzy
W drugiej połowie więcej szans na strzelenie bramki mieli gospodarze. Dwukrotnie szansę miał Łysiak, ale na posterunku czuwał Smyłek. Niestety bramkarz Legionovii nie zachował czystego konta. W 76 minucie musiał wyciągać piłkę z bramki po pięknym uderzeniu Michała Szuberta. A wszystko to działo się po słabym wybiciu piłki po dośrodkowaniu gospodarzy z rzutu rożnego. W doliczonym czasie gry Legionovia mogła wyrównać. Zakotłowało się w polu karnym gospodarzy, a strzały gości były skutecznie blokowane przez piłkarzy Kotwicy.
Kotwica Kołobrzeg – Legionovia Legionowo 1:0 (0:0)
Bramka – 76′ Szubert.
Legionovia Legionowo: Smyłek – Goliński, Leustek, Bajat, Michalak, (86′ Miś), Wójcik (81′ Jankowski), Milewski, Wieczorek, R. Wolsztyński (70′ Tylec), Kalinowski (61′ Ł. Wolsztyński), Hirsz.