Legionowski Klub Amazonek ma już 5 lat. O początkach i obecnej działalności

klub-amazonek

Marsz różowej wstążki

 

Kiedy usłyszałam zdanie „Napisz artykuł nt. NASZEGO Klubu Amazonek” od naszego mentora p. Romana Biskupskiego, Prezesa Stowarzyszenia Pomocy Potrzebującym „Nadzieja”, pomyślałam – dobrze, jest to kolejna szansa na podzielenie się z mieszkańcami Legionowa tym, co u nas słychać. Zresztą zbliża się kolejna rocznica naszego klubu, więc może warto podsumować ten okres.

 

Zawsze przy takich okazjach zastanawiamy się, co przez te kolejne lata zrobiłyśmy, czy to co robimy ma sens, czy jesteśmy potrzebne? Kiedy 5 lat temu w rozmowie z p. Romanem Biskupskim wspomniałam, że brakuje w Legionowie Klubu, w którym mogłyby się spotykać kobiety po przebytej chorobie nowotworowej piersi, usłyszałam – to twórzcie taki klub, nasze stowarzyszenie jest po to, żeby pomagać potrzebującym. Z koleżanką p. Janką zaczęłyśmy działać. Na pierwsze spotkanie, które odbyło się w marcu 2011 roku przyszło jedenaście pań, byłyśmy szczęśliwe. Przez te lata przybywało nas i wciąż przybywa, ale jak na kilkudziesięciotysięczne miasto wciąż jest nas mało. Zastanawiamy się, dlaczego tak się dzieje, czy kobiety wciąż traktują przebytą mastektomię jako temat tabu. Te, które trafiły do nas, przełamały swoje obawy i dzielą się swoimi przeżyciami między sobą i nie tylko.

 

Aktywnie

W klubie nie tylko spotykamy się, żeby wypić herbatę, zjeść ciastko, ale również wysłuchać różnych prelekcji. W ciągu tych lat spotykałyśmy się z lekarzami, psychologiem jak również z gorseciarką czy też dietetyczką. Spotkania są dla nas bardzo ważne, ponieważ dowiadujemy się wielu ważnych informacji dotyczących naszego życia po przebytej chorobie nowotworowej. Również organizujemy wyjazdy integracyjne, które mają niesamowity wpływ na nasze samopoczucie. W ostatnich latach byłyśmy w Sarbinowie, Szczyrku, Kołobrzegu. Każdy wyjazd pozwala na budowanie więzi międzyludzkich, zrozumienie wzajemne oraz daje siłę do dalszego działania. To wszystko dotyczyło bezpośrednio nas, ale w ostatnim roku wyszłyśmy na zewnątrz, wzięłyśmy udział w programie „Dbam o zdrowie” organizowanym przez Starostwo Powiatowe. Przeprowadziłyśmy spotkania w szkołach gimnazjalnych i licealnych z młodzieżą na temat profilaktyki raka piersi. Po udzielonym instruktażu młodzież mogła przećwiczyć poznane metody samobadania piersi na fantomie zakupionym przez Starostwo Powiatowe i użyczonym na czas realizacji programu. Większa część młodzieży przejawiała duże zainteresowanie i zadawała nam mnóstwo pytań, na które starałyśmy się odpowiedzieć jak również pokierować do specjalistów. Przy każdej okazji na zaproszenie imprez typu Dni Legionowa, WOŚP, Dzień Babci w Urzędzie Miasta, imprezy charytatywne bierzemy udział ze swoim stoiskiem pod nazwą „Samobadanie piersi” i za każdym razem spotykamy się ze sporym zainteresowaniem. Te wszystkie doświadczenia przekonały nas do dalszych działań i że nie tylko potrzebna jest edukacja młodzieży, ale również starszych osób. W naszym klubie są przeszkolone ochotniczki, które również spotykają się w szpitalach przy łóżku z kobietami po chorobie nowotworowej.

Być widocznym

W ostatnich dwóch latach, w październiku, odbyły się Marsze Różowej Wstążeczki, których byłyśmy inicjatorkami, a które mogły się odbyć dzięki dużemu zaangażowaniu p. Romana Biskupskiego, Władz Miasta, Policji, Straży Miejskiej, Gazety Powiatowej – za co serdecznie dziękujemy. Takie marsze są potrzebne, gdyż „różowy balonik” niesiony przez nas mówi, że istniejemy, działamy pomimo przebytej walki z rakiem, bo tak trzeba, bo mając świadomość, że „rak to nie wyrok”, może zmienić czyjeś życie.

Na najbliższy rok mamy zaplanowane kolejne działania, chociażby spotkania z kobietami seniorkami, wyjazd integracyjny nad morze, ale przede wszystkim wspólne świętowanie piątej rocznicy istnienia Legionowskiego Klubu Amazonek oraz oczywiście dalsze prowadzenie działalności w kierunku profilaktyki.

Jadwiga Szuba przewodnicząca Legionowskiego Klubu AMAZONEK przy SPP NADZIEJA