Pomimo wielu apeli na terenie powiatu legionowskiego nadal dochodzi do pożarów traw. Przypominamy, że za wypalanie traw czy nieużytków rolnych grozi grzywna w wysokości 5 tys. zł a nawet pozbawieniem wolności do 10 lat.
Podczas ubiegłego weekendu (1-4 kwietnia) strażacy z powiatu legionowskiego 9 razy wzywani byli do pożarów traw, gałęzi i krzaków. Zastępy gasiły 5 pożarów, do których doszło w Sikorach, Suchocinie, Skierdach i dwukrotnie w Nowej Wsi. Jak się okazuje, przyczyną prawie wszystkich zdarzeń było podpalenie. Mieszkańcy pozostawiali bez nadzoru wypalane nieużytki. Cztery z tych przypadków, jak się później okazało, były fałszywymi alarmami bowiem gałęzie i nieużytki wypalane były pod nadzorem osób dorosłych. Obeszło się więc bez interwencji strażaków.
Przypominamy o trwającej akcji „STOP pożarom traw”. Według statystyk ponad 90% pożarów spowodowanych jest działaniem człowieka, umyślnym lub przypadkowym. W czasie suszy pożary bardzo szybko się rozwijają i przenoszą na pobliskie tereny i budynki. Niekiedy w wyniku pożarów traw giną nie tylko zwierzęta, ale także ludzie.
Wypalanie traw jest nielegalne
Wypalanie traw, łąk i nieużytków rolnych jest zabronione. Zgodnie z kodeksem wykroczeń grozi za to grzywna w wysokości 5 tysięcy złotych. W przypadku kiedy wypalanie traw skończy się pożarem okolicznych budynków i zagraża mieszkańcom grozi za to kara 10 lat więzienia.