Nieporęccy kryminalni schwytali 17-latka, który bez uprawnień jeździł kradzioną skodą po ulicy Wojska Polskiego w nieporęckich Białobrzegach. Podczas zatrzymania okazało się ponadto, że chłopak poszukiwany jest przez policję w celu doprowadzenia go do młodzieżowego ośrodka wychowawczego.
Ukradł auto znajomemu
We wtorek (17 maja br.) wieczorem nieporęccy śledczy zatrzymali do kontroli drogowej jadącą ulicą Wojska Polskiego w Białobrzegach skodę. Nerwowe zachowanie kierującego nią chłopaka wzbudziło ich szczególne zainteresowanie. Okazało się, że kierowcą skody jest 17-latek zameldowany w powiecie wołomińskim, zaś samochód należy do jego znajomego wraz z którym zamieszkiwał on w powiecie legionowskim. Policyjna kontrola drogowa ujawniła ponadto, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, zaś skodę wziął bez pozwolenia właściciela, u którego mieszkał, bo wiedział gdzie są schowane pasujące doń kluczyki. Kiedy śledczy powiadomili właściciela auta o zdarzeniu, ten nie kryjąc zdziwienia od razu zgłosił im jego kradzież.
Przyznał się do winy
17-letni kierowca był już w przeszłości notowany w policyjnych bazach. Poszukiwał go bowiem wołomiński sąd w celu doprowadzenia go do młodzieżowego ośrodka wychowawczego. Ścigany mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży mienia połączonej z włamaniem. Przyznał się do winy, a nawet dobrowolnie poddał się karze. Za popełnione przestępstwo grozi mu obecnie kara nawet i do 10 lat pozbawienia wolności.
