Koktajlami Mołotowa chciał spalić jeden z legionowskich bloków. Zanim recydywista, 41-letni Adam K. za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem, do rozprawy posiedzi w więziennej celi.
Legionowscy śledczy zaalarmowani przez mieszkańców i administratorów budynku trafili do bloku, w którym znajdował się mężczyzna grożący jego podpaleniem. Groźby padały z ust wcześniej wielokrotnie karanego, recydywisty 41-letniego Adama K. Kryminalni sprawnie ustalili, że podejrzany mężczyzna porozstawiał w bloku tzw. koktajle mołotowa w formie kijów z przymocowanymi do nich nożami przypominających wyglądem włócznie i butelek z benzyną z wetkniętymi do nich zwitkami materiału. Dowody, które miały służyć planowanej przez Adama M. zbrodni zostały od ręki przez śledczych zabezpieczone.
Już siedzi za więziennymi kratkami
Mało tego, 41-latek, oprócz zarzutu gróźb karalnych usłyszał również zarzuty kradzieży i zniszczenia mienia, które znajdowało się w tym bloku. Sąd zastosował wobec podejrzanego recydywisty 3 miesięczny tymczasowy areszt. Za popełnione przez niego ostatnio przestępstwa, grozi mu obecnie kara nawet i 5 długich lat za więziennymi kratkami.