Polscy szczypiorniści, przygotowujący się do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, odwiedzili Arenę Legionowo, by spotkać się z ukraińskim Motorem Zaporoże. W czwartek w Kielcach lepsi byli nasi reprezentanci, którzy pokonali rywala dziesięcioma bramkami 36:26. Sentymentalną podróż do Legionowa odbył drugi trener kadry Polski Robert Lis, do niedawna szkoleniowiec KPR-u RC Legionowo. Otrzymał on ogromną owację od miejscowych kibiców!
Polacy ponownie pokonali ukraińską drużynę. I znów podopieczni Tałanta Dujszebajewa wygrali dziesięcioma bramkami i znów wynik na świetlnej tablicy był identyczny jak w Kielcach 36:26. Z jedną małą różnicą, bo do przerwy, przygotowujący się do walki o olimpijski medal, prowadzili 18:13. W Kielcach po 30 minutach test-meczu wygrywali wygrywali 20:13.
Trener Lis w Legionowie
W Arenie Legionowo zawitał ponownie trener Robert Lis, który z powodzeniem prowadził KPR RC Legionowo. Asystentowi trenera Dujszebajewa na pewno było bardzo miło, gdy wypełniona po brzegi hala miejscowych fanów szczypiorniaka, gorąco wykrzykiwała nazwisko i imię trenera kadry. Panie Robercie – jeszcze raz dziękujemy za to, co Pan zrobił w Legionowie.
Polacy nie grali wybitnie…
… bo na tym etapie przygotowań nie są jeszcze idealnie zgrani, a forma ma przyjść na długi brazylijski turniej. Wygrali zasłużenie, ale wynik nie był w tym spotkaniu najważniejszy. Polacy starali się grać kombinacyjnie i różnymi ustawieniami na parkiecie. Spotkanie było rozgrywane w trudnych warunkach. W hali panowała… tropikalna pogoda. Było bardzo parno i to powodowało, że w Arenie Legionowo obie drużyny musiały walczyć nie tylko ze sobą, ale i ponad trzydziestostopniową temperaturą.
Nasi reprezentanci wyruszają wkrótce do Brazylii, gdzie w ostatnim spotkaniu testowym zagrają z Tunezją. A w sobotę za tydzień zainaugurują spotkaniem z gospodarzami turnieju swój start w Igrzyskach Olimpijskich. Nie będzie to łatwe spotkanie…
Polska – Motor Zaporoże 36:26 (18:13)
