Dzisiaj (29-07) wieczorem mieszkańcy bloku w Legionowie uciekali z mieszkań w strachu przed pożarem. Na miejscu zdarzenia pracowała straż pożarna i policja. Wszystko to było efektem przypalonej kolacji, którą próbował przygotować lokator z bloku przy Mickiewicza 37 w Legionowie.
Na miejsce zostały wezwane zastępy z Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie oraz jednostka OSP. Część strażaków próbowała dostać się do mieszkania przez drzwi, druga grupa próbowała wejść od strony balkonu. Gdy walenie w drzwi nic nie dało strażacy użyli siły i wyważyli drzwi. Gdy weszli do środka z łóżka wstał zaspany około 50-letni mężczyzna zdziwiony nietypową wizytą.
Zadymienie w mieszkaniu było bardzo silne. Mężczyznę od poważnego zatrucia dymem uratowało tylko to, że miał uchylone okno w kuchni.
W wyniku akcji ratowniczej zniszczone zostały tylko drzwi do mieszkania nieodpowiedzialnego kucharza. Na szczęście nie było potrzeby gaszenia pożaru strażackim wężem. Destrukcji uległa także osiedlowy chodnik, który najechali strażacy. Mamy nadzieję, że nieodpowiedzialny lokator pokryje koszty i tej naprawy.