Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Jabłonna wyłoniono komisję, która ma wybierać nowego dyrektora SZPZOZ w Jabłonnie. Najwięcej kontrowersji wzbudziła obecność w komisji byłego, wieloletniego dyrektora placówki, a obecnie lekarza w konkurencyjnym NZOZ Legionowo, doktora Jacka Jakimiaka.
Radni gminy Jabłonna wybrali skład komisji, która ma wyłonić nowego dyrektora SZPZOZ w Jabłonnie. W jej składzie znaleźli się Teresa Gałecka, Mariusz Grzybek, Jacek Jakimiak, Włodzimiera Magierska-Sowa, Arkadiusz Syguła, Halina Zwierzchlewska – wszyscy jako przedstawiciele podmiotu tworzącego – oraz Dariusz Kubalski jako przedstawiciel rady społecznej. Największą dyskusję wywołała kandydatura byłego dyrektora placówki doktora Jacka Jakimiaka, która doprowadziła do scysji pomiędzy radnym Arkadiuszem Sygułą a jedną z mieszkanek Chotomowa Jolantą Matus-Błaszczyk.
Chciał, by wyszła z sesji
W jej opinii dyrektor Jakimiak nie kierował placówkami medycznymi z gminy Jabłonna na tyle dobrze, aby mógł być autorytetem w tej kwestii. Przez to jego udział w gremium, które ma wyłonić nowego dyrektora, pozostaje wątpliwy. Wywołało to niemałe zamieszanie. Radny Arkadiusz Syguła najpierw wydawał się rozbawiony argumentami mieszkanki, potem w toku dyskusji wpadł w złość i zaczął mówić, aby Pani Matus opuściła salę obrad. Do akcji wkroczył przewodniczący Witold Modzelewski, który przerwał posiedzenie, by uspokoić sytuację.
Pod koniec zebrania przebieg sesji skrytykował sołtys Dąbrowy Chotomowskie Radomir Czauderna, który był oburzony, tym że mieszkanka nie mogła wypowiedzieć się do końca. – Niszczymy demokrację – skwitował.