Do końca lipca ma zakończyć się modernizacja drogi krajowej nr 61. Prace wkraczają w decydującą fazę. Na przełomie maja i czerwca wykonawca wprowadzi czasową organizację ruchu. O postępach na budowie Warszawskiej odpowiada Mieczysław Ciupa – kierownik robót Strabagu.
Zapowiadaliście, źe jeszcze w tym tygodniu (15 maja) otworzona zostanie pierwsza nitka Warszawskiej, ale juź wiadomo, źe będzie opóżnienie. Dlaczego?
Faktycznie, na 15 maja planowaliśmy otwarcie Warszawskiej w kierunku Warszawy, jednak w wyniku nieprzewidzianych okoliczności nową linią pojedziemy dopiero pod koniec miesiąca. W ubiegłą niedzielę opuściliśmy ulicę Sowińskiego i zaczęliśmy prace na Sobieskiego. Tam droga zostanie zamknięta do środy. Następnie przeniesiemy się na ulicę Jagiellońską i około 20 maja chcemy zgłosić się do nadzoru o odebranie inwestycji. Otwieramy jedną linię i niedługo zaczynamy drugą stronę.
Czym spowodowane są prace na Sobieskiego, Sowińskiego, Jagiellońskiej? One nie były pierwotnie przewidziane w planach?
Okazuje się, źe podłoźe tych ulic jest gorsze niź przewidział projektant. Wymieniamy kurzawkę i 1,5 metra gruntu. Odkryli to pracownicy PWK wykonujący w rejonach skrzyźowań instalacje kanalizacyjne. Były tam takźe płyty betonowe i nie moźna było tego tak zostawić. Podłoźe z płyt betonowych powodowałoby w przyszłości spękania asfaltu. Była to sytuacja nieprzewidziana. Mieliśmy to tylko podfrezowac i połoźyć dwie warstwy asfaltu. Nadzór inwestorski oczywiście zgodził się na zmiany.
Legionowianie narzekają na wąskie przejścia dla pieszych. Dlaczego to pracownicy Strabagu kierują ruchem pieszych i samochodów a nie policja?
Pracownicy są przeszkoleni i mają zaświadczenie od policji, źe mogą kierować ruchem. Bywa tak, źe blokujemy ruch, stąd pracownicy muszą być przygotowani do takich sytuacji.
Jak będzie dokładnie wyglądać organizacja ruchu samochodowego po otwarciu nowej nitki?
Ruch będzie dwukierunkowy: pasem i kontrapasem. Kierowcy pojadą nową nitką, która w przyszłości będzie prowadziła w kierunku Jabłonny. Oznaczenia na kontrapasie będą tymczasowe. Białe linie przekreślimy i przyklejone zostaną źółte, które pozwolą kierowcom na jazdę do czasu otwarcia całej linii.
Jak będą funkcjonować przystanki autobusowe? Będzie bezpiecznie, zwłaszcza dla pasaźerów autobusów jadących w kierunku wiaduktu?
Myślę, źe tak. Jeszcze nie mam zatwierdzonej tymczasowej organizacji ruchu, ale przystanki będą albo malowane na jezdni, albo na chodnikach. Natomiast w kierunku Warszawy będzie juź tyle miejsca, by przystanki zostały na chodnikach, w miejscach wyznaczonych na stałe. Te przystanki nie będą juź w przyszłości przestawiane.
W jaki sposób zapewnicie wygodny dojazd dla osób mieszkających w pobliźu ul. Warszawskiej?
Na starej jezdni będzie dopuszczony ruch lokalny dla ludzi, którzy tam mieszkają. Docelowo będzie tam droga serwisowa. Między ekranami będzie wjazd, z którego będą mogli korzystać okoliczni mieszkańcy. Będzie się zaczynał od ulicy Wiejskiej. Dla ludzi tam mieszkających będzie to wygodne połączenie, nie zostaną odcięci od Warszawskiej.
Miasto kiedyś sondowało takie moźliwości, jednak nie udało im się nic pewnego załatwić. Czy w ciągu nowej Warszawskiej powstaną kładki dla pieszych?
Przejścia są zaplanowane na starych miejscach w poziomie z sygnalizacją świetlną przy skrzyźowaniach. W ciągu ulicy Warszawskiej nie są przewidziane źadne kładki, bo inwestor nie ma pieniędzy [GDDKiA – przyp. red.].
Pojawiło się wiele opinii o ekranach zamontowanych wzdłuź remontowanej drogi. Czy były jeszcze jakieś skargi?
Wzdłuź Warszawskiej będą ekrany dżwiękochłonne. Ludzie bardzo róźnie na nie reagują. Część ludzi ma pretensje, ale na wniosek mieszkańców inwestor wyraził zgodę na zastosowanie w niektórych miejscach osłon przeszklonych. Jest to robione ze względu na usługi. Z tym jest zawsze problem – by pogodzić wszystkich: i usługodawców, i mieszkańców. Oczywiście reklamy będą mniej eksponowane ze względu na osłony. Wielu jest zadowolonych, bo jak zwiększy się ruch samochodów, 5-metrowe ekrany ochronią ich przed hałasem. Nie będzie wjazdu do Tesco z ulicy Sowińskiego, mimo źe starali się o to, nie dostali zgody. Mają zmniejszony parking na 20 stanowisk i wjazd od tyłu. Wjazdy do Biedronki pozostają bez zmian.
Czy zakończycie inwestycję do 30 lipca?
Bardzo liczymy na pogodę. Pracowaliśmy 2 maja i w sobotę, bo zwiększamy tempo, by zdąźyć. Będziemy pracować do godziny 22. Musimy skończyć. W mieście jest trudno pracować, bo nie moźna rozwinąć frontu robót. Jest mało miejsca. Na autostradzie to się robi szybko, tutaj to jak układanie klocków lego. Ale zrobimy. Proszę podziękować ludziom, źe są cierpliwi. Duźo się budów prowadziło, ale mimo trudności nie ma źadnej agresji w stosunku do wykonawców, a mogła być… tak jak na innych budowach. Legionowianie potrafią zrozumieć, źe jest to robione dla nich. Proszę bardzo podziękować.
Fot. Mieczysław Ciupa, Kierownik robót na Warszawskiej zapewnia, źe prace na przebudową jezdni uda się zakończyć do końca lipca.