Po raz kolejny dzieci i młodzież z Miejskiego Ośrodka Kultury w Legionowie zawładnęły sceną Sali Widowiskowej miejskiego ratusza.
Raz na jakiś czas uczniowie sekcji muzycznej prowadzonej przez Marka Pawłowicza, prezentują swoje umiejętności przed zgromadzoną na koncercie publicznością. W ostatnią sobotę mieliśmy okazję posłuchać, jak radzą sobie stali bywalcy zajęć w MOK-u jak również ci, którzy niedawno rozpoczęli swoją muzyczną przygodę.
Artystyczny dorobek
Marek Pawłowicz to swego rodzaju człowiek orkiestra. Jest solistą, tenorem, specjalistą do spraw wokalnych jak również instruktorem w kwestiach artystycznych i muzycznych. Wykształcenie zdobywał w Państwowej Szkole Muzycznej II stopnia im. Józefa Elsnera w Warszawie – klasa fagotu i śpiewu. Ukończył również Technikum Energetyczne im. Synów Pułku w Warszawie. Potem przyszedł czas na studia wyższe w Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie gdzie Marek Pawłowicz otrzymał dyplom magisterski Wydziału Wokalnego – klasa śpiewu solowego. Obroniona praca magisterska nosiła tytuł: „Przekrój powojennej działalności Opery Warszawskiej z okazji 150-lecia” – promotor: prof. Roman Węgrzyn.
Po latach nauki Marek Pawłowicz działał na wielu muzycznych polach, przez co dziś jego dorobek artystyczny urósł do rozmiarów pokaźnej listy. Wśród zajęć Marka Pawłowicza można wymienić m.in.: udział w spektaklach operowych wystawianych na scenie Akademii Muzycznej w Warszawie, w festiwalach operowych w Austrii i Niemczech oraz na scenie Teatru Wielkiego w Warszawie. Był solistą-wokalistą Warszawskiej Opery Kameralnej, artystą Chóru Filharmonii Narodowej w Warszawie. Prowadził zajęcia wokalno-instrumentalne w Zespole Szkół Elektronicznych oraz w Szkole Podstawowej nr 205 w Warszawie. Był solistą-wokalistą Działu Koncertowego Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego, solistą Estrady Kameralnej Filharmonii Narodowej w Warszawie. Współpracował z Agencją Artystyczną „Intershow” z Warszawy, ze Stowarzyszeniem „Estrada Młodych” oraz z Agencją Ludzi Sceny i Ekranu „Gama”. W czasie swojej wieloletniej działalności występował na wielu scenach wykonując recitale i koncerty. Uczył, podpowiadał, doradzał młodszym i starszym artystom. I tak robi do dziś bowiem przytoczone etapy działalności Marka Pawłowicza to jedynie część jego dorobku.
Koncert uczniów
Sobotni koncert był małą namiastką umiejętności dydaktycznych Marka Pawłowicza. Spotkanie rozpoczął występ zespołu wokalnego Małe Echo, w którego skład wchodzą najmłodsi adepci sztuki wokalnej uczęszczający na zajęcia w Miejskim Ośrodku Kultury. Dzieci wykonały kilka lekkich, przyjemnych dla ucha piosenek m.in.: „Cyrk” i „Laleczka z saskiej porcelany”. Mali artyści śpiewali głównie w chórze, jednak pojawiały się też fragmenty wykonywane solo.
W drugiej części koncertu przyszedł czas na instrumentalistów. Jako pierwsza na scenie pojawiła się Zuzanna Dąbrowska, wykonując na fortepianie „Poloneza” Michała Kleofasa Ogińskiego. Następnie publiczność oczarował młody tenor Patryk Filipiak. Śpiewak wykonał arię „Caro Mio Ben” a następnie zasiadając za fortepianem zagrał „Sonatinę F-dur” Beethovena. Później na scenie ponownie zjawiła się Zuzanna Dąbrowska prezentując publiczności Preludium c-moll i e-moll Fryderyka Chopina. Fantastyczny okazał się duet Zuzanny Dąbrowskiej i Patryka Filipiaka, którzy razem wykonali dwa utwory z cyklu „Miłość poety” Roberta Schumanna.
W dalszej części koncertu usłyszeliśmy jeszcze m.in.: duet Magdy i Agnieszki Redo, „O Sole Mio” w wykonaniu Patryka Filipiaka, „Only You” Plattersów na dwie gitary, motyw muzyczny z Ojca Chrzestnego autorstwa Nino Roty a wykonany przez Zuzannę Dąbrowską, motyw z filmu „Dom” zagrany na fortepianie przez Patryka Filipiaka oraz „Augustowskie Noce” w wykonaniu Katarzyny Miętek obdarzonej ciepłym, przyjemnym głosem.
Na koniec publiczności zaprezentowało się całe starsze Echo. Grupa stałych bywalców zajęć u Marka Pawłowicza zaśpiewała „O czym marzy dziewczyna” Ireny Santor, „Drobne ogłoszenia” Wiesława Gołasa oraz kilka utworów znanych z Kabaretu Starszych Panów.
Cały koncert tradycyjnie już prowadził sam Marek Pawłowicz przemycając między utworami ciekawe informacje dotyczące wykonywanych piosenek, co mimo licznej publiczności pozwoliło stworzyć ciepły, kameralny klimat koncertu.
Na bis starsze Echo zaśpiewało „Piosenka jest dobra na wszystko” – i co tu dużo mówić, faktycznie tak jest.
Wróbel