MOK to miejsce szczególne, to świątynia sztuki w sferze jej odbioru, ale i tworzenia. Tu rozniecamy wrażliwość na piękno nie tylko u człowieka młodego – dajemy szansę również dorosłym.
W świecie gonitwy za iluzją szczęścia budowanej kultem siły pieniądza, kariery, nadmiernej bezsensownej konsumpcji, również używek, zatracamy swoje odwieczne ja, zatracamy istotę homo sapiens.
W naszej firmie od lat staramy się budować alternatywny świat uniwersalnych aksjologii poprzez działania teatralne – choćby ewangelizacyjny Teatr Adonai, szkołę sztuk plastycznych czy inicjatywy muzyczne – bo jak mawiał legendarny Jerzy Waldorff „muzyka łagodzi obyczaje”.
Nie rościmy sobie mesjanistycznych ambicji wybawienia wszystkich od opisanych wyżej pokus, ale zapraszamy do naszego świata. Nie bójmy się sztuki, nawet tej wysokich lotów, ona bowiem poprzez swój pułap sięga stóp Opatrzności. Natchnienie Mozarta, Bacha, Słowackiego, Szekspira czy Rafaela musiało mieć metafizyczne umocowanie. Umocnijmy się również sami. Swoim uczniom zawsze mówię: zamknij oczy i daj się pochłonąć dźwiękom.
Październik w legionowskiej kulturze jest świętem jazzu – sztuki, która osiadła między muzyką popularną (bluesem, ragtimem) a muzyką poważną. Jazzu warto spróbować, dać się mu opanować, zaufać mu.
Przecież nasi mistrzowie improwizacji to ścisła światowa czołówka: Tomasz Stańko, Zbigniew Namysłowski, Tomasz Szukalski, Jarosław Śmietana, Leszek Możdżer, Jan Ptaszyn Wróblewski, Henryk Miśkiewicz, Krzysztof Ścierański, Urszula Dudziak pojawiali się na naszym Jazz Jamboree. Od trzech lat legionowski festiwal jest nową marką o nazwie Mazowiecki Jazz Jam. Impreza ta to koncerty, wystawy, projekcje filmowe, warsztaty i wydarzenia uliczne. Jest ona swoistym hołdem dla Krzysztofa Komedy, ojca potęgi polskiego jazzu, pianisty i kompozytora światowego.
Właśnie pierwszego dnia festiwalu, 19 X, Jaskułke Sextet wykona jego muzykę.
Ale zacznijmy od początku – a ten należał będzie do zespołu Bibowit; to suma wulkanicznej energii w wokalu, soczystego brzmienia sekcji dętej, wysmakowanych partii jazzowego fortepianu, ekspresyjnej elektroniki, oraz spontanicznej energii uwalnianej w niepowtarzalnych momentach improwizacji.
Następnego dnia wystąpi Mateusz Smoczyński Quintet. Jego lider jest filarem nagradzanej Grammy Awards formacji Turtle Island Quartet. Zespół zagra w składzie: Mateusz Smoczyński, Jan Smoczyński, Konrad Zemler, Wojciech Pulcyn, Michał Miśkiewicz.
Po „jaskółkowym komedowaniu” – 20 X – wystąpi gwiazda festiwalu, gwiazda światowej klasy: Adam Makowicz – pianista genialny. W swoim czasie muzyk zachwycił Benny Goodmana, który zorganizował mu 10-tygodniowe tournée po USA. Występy zaowocowały nagraniem płyty „Adam” dla Columbia Records. Od tamtej pory artysta wielokrotnie dzielił scenę z Benny Good-manem, Herbie Hancockiem, Earlem Hine-sem, Freddiem Hubbardem czy Sarah Vaughan.
Był solistą orkiestr: National Symphony Orchestra of Washington, London Philharmonic Orchestra, Moskiewskiej Orkiestry Symfonicznej i Orkiestry Filharmonii Narodowej w Warszawie.
Krytyka światowa wysoko oceniła jego koncert w Carnegie Hall we wrześniu 2004 roku, z Leszkiem Możdżerem. Był to pojedynek mistrzów, weterana i wschodzącej gwiazdy.
MOK to miejsce szczególne, to świątynia sztuki, której – dajmy się pochłonąć.
Zenek Durka
dyrektor MOK