„Więc staram się zrozumieć siebie, nim przyjdzie wydać dech ostatni”

52045afe45ff8.jpg

Czy autorce tych wersów owo zrozumienie się udało? Już nigdy się nie dowiemy. W ubiegłym tygodniu tragiczna wiadomość wstrząsnęła środowiskiem kulturalnym Mazowsza. Jak informują najbliżsi współpracownicy, w wyniku wypadku samochodowego zginęła w wieku 52 lat aktorka Małgorzata Gudejko-Masalska.

– Sporo, ponad dwadzieścia lat współpracuję z teatrami jako czynna aktorka i piosenkarka, od wielu lat jestem znanym głosem reklamowym (śmiech), zaś od kilku, pracuję dla studiów udźwiękawiających filmy TV, mam też na koncie pracę dla e-learningu jako lektor dla wyższych uczelni. Największą jednak radość daje mi pisanie opowiadań, wierszy i piosenek dla dzieci. W wolnych chwilach zajmuje się lepieniem glinianych przedmiotów i malowaniem obrazów. Odpoczywam spacerując z moimi psami lub czytając książki, z kotką na kolanach. Z przyjemnością też śpiewam poezję i piosenki z własnymi tekstami – tak mówiła sama o sobie. Małgorzata Gudejko-Masalska była absolwentką Akademii Teatralnej w Warszawie. Wspaniała poetka, aktorka, autorka tekstów i piosenek.

Aktorka
Od grudnia 2011 roku była aktorką Studia Teatralnego im. Jacka Woszczerowicza. Współpracowała z wieloma scenami teatralnymi. – Najbardziej zapamiętamy ją ze zjawiskowej roli tytułowej Pani Dulskiej w spektaklu “Moralność Pani Dulskiej”, którego premiera odbyła się na deskach Sceny Teatralnej Miasta Siedlce zaledwie trzy miesiące temu. Pani Małgorzato – dziękujemy za wszystko, będziemy pamiętać! – takimi słowy żegna artystkę siedlecki teatr. – Bardzo mi przykro, wyrazy współczucia dla wszystkich bliskich Małgosi. Była moją koleżanką, studiowaliśmy na jednym roku w PWST – wspomina ją znany aktor Jacek Borkowski.

Na radiowym poligonie

– Była jedną z najbarwniejszych postaci, które tworzą charakter Radia Bajka. Będąc zawsze blisko ucha malucha, potrafiła w niezwykły sposób uczyć i bawić jednocześnie. To chyba zasługa Jej wielkiego serca i otwarcia na ludzi – szczególnie tych najmłodszych. Radio to był dla Niej zupełnie nowy poligon. I choć setki razy doprowadzała mnie do tzw. szewskiej pasji (choć pewnie ja ją bardziej) to zawsze i w każdej sytuacji wiedziałem, że zapraszając Ją do współpracy, dokonałem jednego z najwłaściwszych wyborów. Zarówno Dzieci jak i Rodzice codziennie mnie w tym wyborze utwierdzali. Aż zdarzył się 1 sierpnia 2012, kiedy dotarła do mnie wiadomość o tym, że Małgosia zginęła w wypadku samochodowym. Radio to bardzo magiczne miejsce, gdzie głos niesie na wszelkie możliwe sposoby. Głos Małgosi będzie niósł się po naszym radiu jeszcze bardzo długo wraz ze wszystkim co dla Dzieci i radia zrobiła. Szkopuł w tym, że nie zdążyłem Jej podziękować, bo nawet dziękować nie chciałem. Dziękuje się za coś co dobiega końca, a nie bywa brutalnie przez życie przerwane – żegna radiowy głos i osobowość Kuba Wątły, Wiceprezes Zarządu Fundacji Bajka, Dyrektor programowy Radia Bajka.

Wulkan energii
Pani Małgosia była mocno zaangażowana w życie kulturalne powiatu legionowskiego. Działaczkę kulturalną wspomina Andrzej Sobierajski, Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Legionowie – Z Małgosią zetknąłem się zaraz po jej zamieszkaniu w Chotomowie. Była człowiekiem o podnaprzeciętej energii. Miałem przyjemność współpracować z Nią przy realizacji kilku imprez na terenie Legionowa. Zawsze wszędzie było jej pełno, miała rewelacyjny konkakt z ludźmi, wprowadzała przyjazną atmosferę twórczego fermentu. Ostatni raz zetknęliśmy się latem 2011 roku na imprezie dla legionowskich seniorów. Żyła wtedy już mocno swoim nowym projektem – stacją radiową dla dzieci. Ogromny żal, że odeszła. Miejscom, w których się pojawiała dodawała zawsze radosnego kolorytu. Była absolutnie osobą niepowtarzalną – mówi. Artystka współpracowała też z Miejską i Powiatową Biblioteką Publiczną w Legionowie. – Współpracowałam z Panią Małgosią od wielu lat. Zawsze z radością przyjmowała moje propozycje. Najbardziej chyba utrwaliła się naszym użytkownikom z finałami ogólnopolskiego konkursu literackiego organizowanego przez Bibliotekę, kilkakrotnie bowiem czytała nagrodzone teksy podczas tych uroczystości. Ostatnio, podczas finału IX edycji, również pięknie śpiewała. Czytała i śpiewała w Bibliotece także podczas innych imprez. Dwukrotnie prowadziła spotkania autorskie z franciszkańskim poetą o. Leonem Pokorskim, czytała jego wiersze, prowadziła gawędę z poetą, a spotkanie zorganizowane specjalnie dla seniorów dodatkowo ubarwiła piosenkami bliskimi sercu naszych gości. Miałyśmy plany na dalszą współpracę, ale przede wszystkim ona miała wiele różnorodnych planów i marzeń. Była bardzo aktywna, twórcza i pogodna. Taka pozostanie w mojej pamięci – mówi Danuta Masiak, dyrektor Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Legionowie.

Zapamiętajmy
– (…) Poznałem Ją jako miłośniczkę przyrody i rowerowych wycieczek z przyjaciółmi. Często ze sobą rozmawialiśmy. Pamiętam jej promienną twarz, kiedy mówiła mi, „…właśnie podjęłam współpracę z Radiem Bajka”. …to radio dla najmłodszych.

Głód życia mnie za życia grzebie
pcha mnie wciąż w stronę jakiejś matni.
Więc staram się zrozumieć siebie
nim przyjdzie wydać dech ostatni

Uczę się życia tak jak roli

… to fragment wiersza Bilans, wiersza, który znalazł się w jej debiutanckim tomiku pt. „Trzy Światy”, w którym to, zawarte utwory są wołaniem o miłość, o miłość, bez której ludzkie życie zmienia się w egzystencję… Nie będzie już żadnej roli. Nie będzie już nowego wiersza ani nowej piosenki. Nie usłyszymy Jej spontanicznego śmiechu. Dlaczego? …bo nie ma już Jej. Ta wiadomość spadła na mnie, na nas wszystkich, jak grom z jasnego nieba. Zostawiła wiele niedokończonych projektów, i to wtedy kiedy sprawy zaczęły układać się po jej myśli. Właśnie teraz, kiedy z nadzieją zaczęła patrzeć w przyszłość.

Los bywa okrutny.
Nie rozpamiętujmy.
Zapamiętajmy.
Zasłużyła na to. – Waldemar Oman, Gminne Centrum Kultury i Sportu w Jabłonnie.

Msza żałobna odbędzie się 7 sierpnia o godz. 13.00 w kościele pw. Wniebowzięcia N.M.P. W Chotomowie, po której nastąpi odprowadzenie na cmentarz miejscowy.

 

 

 

 

/Katarzyna Śmierciak/