Mieczysław Zieliński, syn Piotra i Antoniny z Szaturskich, urodził się 6 listopada 1927 r. w Nieporęcie. Jego młode lata przypadły na okres okupacji niemieckiej. W połowie września 1939 r. w Nieporęcie oddział niemiecki dokonywał aresztowań wielu mężczyzn z Nieporętu i pobliskich wsi. Wśród aresztowanych znalazł się ojciec Mieczysława Zielińskiego Piotr i sąsiad Smólski. Uwolnił ich szwagier Smólskiego Pylka, rodowity berlińczyk, który czystym niemieckim akcentem wytłumaczył niemieckiemu oficerowi, że nigdy nic złego ze strony polskich sąsiadów go nie spotkało, a doniesienia kolonistów o złym traktowaniu Niemców to zwykłe kłamstwo. Po tych słowach oficer rozkazał rozejść się zatrzymanym do domów.
Jesienią 1939 r. Pan Mieczysław z kolegą Wacławem Stromeckim udali się za Narew do Serocka, gdzie można było za polski bilon kupić cukier. Gdy dotarli do miasta na ulicy spotkali niemieckiego żandarma, który spoliczkował ich za brak powitania. To zdarzenie zrodziło w Panu Mieczysławie duży opór wobec okupanta.
W czerwcu 1943 r. Mieczysław Zieliński został zaprzysiężony jako żołnierz Armii Krajowej w nieporęckiej szkole przez Bronisława Smolarczyka, a wprowadzającym był Marian Rępalski. Przyjął pseudonim „Brzoza” i był w drużynie III Batalionu AK w Nieporęcie razem z Wacławem Galasem, Antonim Lapsem, Andrzejem Poppem, Bolesławem Trzonkowskim, Zenonem Winnickim, Eugeniuszem Wróblem, Piotrem Wróblem i Stanisławem Wróblem.
W godzinach popołudniowych 1 sierpnia 1944 r. Mieczysław Zieliński otrzymał razem z Wacławem Galasem ps. „Huk” rozkaz wyjęcia ze skrytki w gospodarstwie Galasów przy ul. Dworcowej siedmiu karabinów Mauser, w celu ich oczyszczenia po przypadkowym wystrzale, w wyniku którego zginął ppor. AK Witold Kazubski, nauczyciel matematyki w miejscowej szkole. Wieczorem 1 sierpnia 1944 r. Zieliński udał się do gajówki Bronisława Smolarczyka, na koncentrację oddziałów III Batalionu AK w Nieporęcie w ramach planu „Burza”. Pierwszym jego zadaniem było wykopanie wspólnie z Bolesławem Trzonkowskim ps. „Wiąz” pojemnika zrzutowego, zakopanego obok gajówki. W pojemniku były angielskie steny i rewolwery oraz amunicja. W związku z koncentracją wojsk niemieckich w rejonie Nieporętu, dowódca Bronisław Tokaj podjął decyzję o odesłaniu do domu części żołnierzy, w tym Mieczysława Zielińskiego i Wacława Galasa. W rejonie Małołęki Mieczysław był zabrany przez Niemców do okopywania stanowiska działka przeciwlotniczego. Udało mu się zmylić Niemców i uciec. Ze stryjenką Rembelską i jej synem Władysławem poszli na wysiedlenie w stronę Łajsk i dalej był Wieliszew, Skrzeszew, Nowy Dwór Mazowiecki, Modlin, Zakroczym, Kroczew i Naborówek oraz Daniszewo w powiecie płockim, gdzie dotrwali do stycznia 1945 r., gdy Armia Czerwona zajęła wieś.
Po wojnie Mieczysław Zieliński pracował jako mistrz murarski, odbudowywał Warszawę, budował piętro nieporęckiej szkoły, wybudował 47 domów. Do końca życia był aktywny, do wieku 85 lat jeździł samochodem, prowadził pasiekę, sam budował ule. Działał w środowisku kombatanckim, będąc przez wiele lat chorążym sztandaru nieporęckich kombatantów. Za działalność konspiracyjną został odznaczony: Krzyżem Armii Krajowej, Warszawskim Krzyżem Powstańczym i Krzyżem Akcji Burza. 10 października 2022 r. odszedł na wieczną wartę.
Dariusz Wróbel