Przed atakiem na ZSRR wojska niemieckie zajęły w Legionowie kilka cywilnych gmachów użyteczności publicznej. Na fotografii wykonanej w 1941 r. widzimy żołnierzy Wehrmachtu przed budynkiem Szkoły Powszechnej nr 3 przy ul. A. Mickiewicza 35/37 (obecnie to teren szkoły przy ul. W. Broniewskiego 7).
Budowę szkoły widocznej na zdjęciu rozpoczęto w sierpniu 1935 r. W roku szkolnym 1936–1937 młodzież zajęła nie w pełni ukończony budynek. Z kroniki szkolnej, spisanej przez kierownika Tadeusza Wardenckiego (1892–1968), dowiadujemy się, że po wkroczeniu Niemców legionowskie placówki oświatowe przez kilka miesięcy pozostawały nieczynne. Jednocześnie okupant plądrował ich majątek. 22 września 1939 r. niemieccy żołnierze zarekwirowali w „trójce” wyposażenie pracowni robót ręcznych. Dopiero w grudniu 1939 r. nauczyciele mogli rozpocząć nauczanie. Program szkolny został poważnie uszczuplony, usunięto m.in. historię, geografię, ograniczono nauczanie języka polskiego, zwiększono liczbę zajęć praktycznych do 4 godzin tygodniowo. Szkoła otrzymała, obok polskiej, nazwę niemiecką: 7-klassige öffentliche polnische Volksschule Nr. 3, tj. 7-Klasowa Publiczna Polska Szkoła Powszechna Nr 3. Pierwszy rok okupacyjnej nauki realizowano w niezwykle trudnych warunkach. W styczniu 1940 r. za zgodą niemieckiego burmistrza Legionowa Reinholda Marielke, względnie przychylnego Polakom, nauczyciele otrzymali jako wynagrodzenie deputat węglowy, a także po kilka kilogramów mąki. To pozwoliło przetrwać im najtrudniejszy okres. W tym czasie mienie trójki zostało ponownie rozgrabione. Część wyposażenia władze gminy przeniosły do nowej szkoły niemieckiej, utworzonej 15 marca 1940 r. Placówka przeznaczona dla dzieci volksdeutschów powstała w domu Jegierskich przy ul. Jagiellońskiej róg Skorupki. W lutym 1941 r. „trójka” musiała opuścić swój macierzysty gmach szkolny, który przed atakiem na ZSRR zajęli wspomniani wyżej żołnierze niemieccy. Uczniów przeniesiono do byłej szkoły żydowskiej, mieszczącej się w prywatnym drewniaku u zbiegu ulic Jagiellońskiej i Kazimierza Wielkiego. Okazało się jednak, że na krótko.
Wkrótce po ataku wojsk niemieckich na ZSRR Warszawę i okolice zbombardowały radzieckie samoloty z 212. Pułku Lotnictwa Bombowego Dalekiego Zasięgu. W poniedziałek 23 czerwca 1941 r. bomby spadły na Legionowo, powodując zniszczenia budynków i straty w ludziach, m.in. zginęła wówczas Jadwiga Konopka z ul. Pomorskiej i starsze małżeństwo Więcławskich. Według raportu gubernatora Dystryktu Warschau Ludwiga Fischera 4 rosyjskie samoloty zrzuciły wówczas 10 bomb burzących. Zabiły one 20 osób, w tym 2 żołnierzy niemieckich. Ponadto 17 osób zostało ciężko rannych, 6 z nich wkrótce zmarło. Naliczono także 35 osób lżej rannych. Ofiary pochowano w zbiorowej mogile na cmentarzu parafialnym w Legionowie (D-VI, rząd 27, kwatery 2-7). Podczas nalotu co najmniej 3 bomby spadły na tymczasową siedzibę „trójki” przy ul. Jagiellońskiej. Budynek został poważnie uszkodzony, a jego wyposażenie zniszczone. Zdzisław Gleń, uczeń 7. klasy, wspominał, że zginął wówczas kaleki, beznogi chłopiec mieszkający na terenie szkoły. Zakończenie roku szkolnego przypadające na 28 czerwca 1941 r. musiało odbyć się więc na wolnym powietrzu, na placu sąsiadującym ze szkołą, należącym do tartaku.
W 1942 r. uczniowie powrócili do przedwojennego gmachu „trójki”. Przypomina o tym drugie zdjęcie, wykonane w 1942 r. Uczeń starszych klas z okresu wojny – Wiesław Życzyński rozpoznał wszystkich nauczycieli z fotografii. Okazuje się, że wielu z nich działało w Armii Krajowej w legionowskim I Rejonie „Marianowo–Brzozów”. Od lewej w środkowym rzędzie siedzą: fizyk Karol Borucki – żołnierz AK ps. „Karbol”, Julia Wiśniewska, Zofia Groblińska-Chrzanowska, Władysław Juszczak, kierownik szkoły Tadeusz Wardencki, Wanda Plichta, były inspektor szkolny Zygmunt Wydzke, Janina Dworakowa (skierowana do „trójki” przez inspektorat szkolny 1 września 1939 r.). Nauczyciel stojący po prawej to ppor. rez. Leopold Chrzanowski ps. „Wacław” (1912–1996). W sztabie I Rejonu AK pełnił istotną funkcję kwatermistrza. W czasie powstania zaopatrywał oddziały w żywność i uzbrojenie. Na górze drugi od lewej to nauczyciel Jan Szczepaniak „Czarny”, ppor. rez. WP, dowódca 1. kompanii Wojskowej Służby Ochrony Powstania na rejon Legionowa. Tuż obok niego po prawej stanęli dwaj uczniowie Zbigniew Zakrzewski i Zenon Kałamaja – harcerze Szarych Szeregów. Dwa lata później w sierpniu 1944 r. zginą oni w walkach powstańczych przy Szosie Warszawskiej.
W okresie wojny uczniowie „trójki” otrzymali polecenie zbierania ziół oraz zaprowadzenia hodowli jedwabników. Terminowość oddawania kontyngentów kontrolował niemiecki powiatowy radca szkolny i wizytator G. Bandorski (Kreisschulrat). W tym okresie wydał on nakaz zlikwidowania biblioteki szkolnej, której książki przeznaczono na przemiał. Jednakże najcenniejsze tomy mieszkańcy Legionowa zdołali ukryć w domach. Nauczyciele ofiarnie prowadzili zajęcia w systemie tajnego nauczania. Zgodnie z oświadczeniem nauczyciela fizyki Karola Boruckiego z 1948 r., kierownik Wardencki zorganizował na terenie szkoły tajne nauczanie historii, geografii i literatury polskiej. Podczas okupacji pobory nauczycielskie stały na dramatycznie niskim poziomie, co powodowało, że miesięczna wypłata okresowo była równa wartości 1 kg masła. Ratowano się poprzez organizowanie różnych form samopomocy, współpracowano z legionowską sekcją Rady Głównej Opiekuńczej. Po przymusowym wysiedleniu legionowian przez hitlerowców we wrześniu 1944 r. szkoła zawiesiła działalność. Wznowiła ją dopiero po ofensywie styczniowej. W styczniu 1945 r. obowiązki kierownika objął ponownie T. Wardencki, który powrócił z wygnania. Przystąpił energicznie do organizowania zdewastowanej placówki. Dzięki temu rok szkolny 1944/1945 mógł rozpocząć się 15 lutego 1945 r. Do pracy stawiło się wówczas 12 nauczycieli, którzy nauczali 335 dzieci.
Jacek Emil Szczepański
Ważniejsze źródła:
Kronika szkolna z lat 1933–1983 [SP nr 3], MHwL/Zd 258,
AAN, ŚZŻAK, zespół 2/2184/616, Archiwum ppłk. Edwarda Dietricha,
Wywiady autora z uczniami szkoły z czasów II wojny: Zenonem Iwanowskim, Andrzejem Kowalskim, Wiesławem Życzyńskim.
Patroni wydawnictwa: