Odchudzanie z głową. Głodny… nie jesteś sobą!

520449f81e8c4.jpeg

Niektórzy bagatelizują znaczenie odpowiednio zbilansowanej diety odchudzającej i przechodzą na tzw. dietę MŻ, czyli „mniej żreć”, ci bardziej uparci brną nawet dalej i całkowicie przestają jeść. Takie drastyczne odcięcie energii wcale nie sprawi, że będziemy piękni, zgrabni, młodzi i szczęśliwi. Wręcz odwrotnie.

To że szybko chudniemy, nie powinno nas cieszyć. Duża utrata masy ciała w krótkim czasie nie jest spowodowana spalaniem tkanki tłuszczowej. Na pierwszy ogień idzie tkanka mięśniowa. Ponieważ komórka mięśniowa jest około pięć razy cięższa od komórki tłuszczowej, szybko stajemy się lżejsi. Lżejsi, ale nie piękniejsi. Tracimy cenny element, który nadaje naszej posturze jędrność i ładną rzeźbę. W efekcie nasze ciało staje się galaretowate, a skóra obwisła. Kolejnym minusem utraty mięśni jest obniżenie tempa przemiany materii. Tkanka mięśniowa spala w tym samym czasie od 3 do 70 razy więcej kalorii niż tkanka tłuszczowa! Jeśli więc zubożymy nasz organizm w mięśnie, proces odchudzania znacznie się utrudni, a przemiana materii u 20-latka spowolni się do tempa metabolizmu osoby 70-letniej. Objawami spowolnienia metabolizmu jest brak odporności na niskie temperatury, senność i uczucie osłabienia. Teraz już wiecie, czemu osoby, które w zanadrzu mają wiele eksperymentalnych diet, nie mogą schudnąć. Dalsze i poważniejsze konsekwencje szybkich diet to zmniejszenie masy mięśnia sercowego i spadek sił mięśni oddechowych.

Szybkie odchudzanie to z zasady diety, które nie pokrywają zapotrzebowania na wiele substancji odżywczych. Niedobory składników pokarmowych prowadzą do upośledzonego gojenia się ran, zmniejszenia odporności na infekcje, anemii i osteoporozy. Niedostateczna ilość w diecie białka, nienasyconych kwasów tłuszczowych, witaminy A, C, E, cynku, żelaza sprawi, ze nasza skóra będzie szybciej się starzała, będzie mniej elastyczna, a pod oczami pojawią się sińce. Włosy zaczną być suche, łamliwe i znacznie się przerzedzą. Paznokcie staną się kruche i zaczną się rozdwajać.

Niekorzystnym zmianom przy bardzo niskokalorycznych dietach ulega nie tylko nasz wygląd, ale także zachowanie. Niedostateczne spożycie węglowodanów prowadzi do nieprawidłowego spalania tkanki tłuszczowej, w wyniku czego powstają tzw. ciała ketonowe. Związki te są przyczyną częstych bólów głowy, rozdrażnienia, zwiększonej podatności na stres. Gotowy portret skrajnego neurotyka otrzymamy, jeśli do całej tej wybuchowej mieszanki czynników dołączymy te, które wypłukują magnez z naszego i tak już zubożonego organizmu. O jakie brakujące elementy chodzi? Oczywiście hektolitry kawy, która „pobudza zmęczony dietą organizm” i alkohol, bo „po takiej dawce napięć trzeba się jakoś zrelaksować”

Dietetyk mówi STOP! Odchudzanie, to nie wyścig na czas w walce z kilogramami. Najbardziej fizjologiczne tempo utraty masy ciała to pół do kilograma tygodniowo. Żeby osiągnąć taką prędkość w odchudzaniu należy jeść dziennie o około 500 kalorii mniej niż wynosi zapotrzebowanie naszego organizmu. Niestety nie ma idealnej diety dla każdego, bo każdy organizm ma inne potrzeby energetyczne. I kolejne niestety… nie tylko o kalorie tu chodzi. Ważne jest też odpowiednie zbilansowanie diety w białko, tłuszcz, węglowodany, a także witaminy i składniki mineralne.

 

Dietetyk Mgr Katarzyna Foszner-Grodek

Dietetyk Legionowo