Zabierzemy Was dziś w wycieczkę czerwonym szlakiem rowerowym biegnącym przez najpiękniejsze miejsca w gminie Serock. Mamy nadzieję, że opis i dołączone fotografie zachęcą Was do przejażdżki.
Czerwony szlak rowerowy ma 17,5 km. Jest to trasa łatwa, prowadzi głównie utwardzonymi drogami, więc na jej pokonanie wystarczy 1 godzina.
Wycieczkę rozpoczynamy na moście w Zegrzu i jedziemy w kierunku Serocka. Będąc jeszcze na moście, warto spojrzeć w lewo. Tam na rzece widzimy pozostałości po moście kolejowym z torami kolejki wąskotorowej i charakterystycznymi betonowymi wartowniami na obu przyczółkach. Most funkcjonował w latach 1897-1915. Został wysadzony w powietrze przez wycofujące się wojska rosyjskie.
Jedziemy dalej na północ, po lewej stronie mijamy ukrytą za drzewami Twierdzę Zegrze, wzniesioną przez Rosjan na przełomie XIX i XX w. Jest ona zewnętrznym pierścieniem umocnień twierdzy Modlin.
Docieramy do Jadwisina i dalej szlak prowadzi drogą krajową nr 61. Gdy wjedziemy do centrum Serocka, po lewej stronie przy ul Pułtuskiej znajduje się dawny zajazd pocztowy z pierwszej połowy XIX wieku.
Gdy miniemy budynek, skierujemy się w prawo na zabytkowy rynek, w pobliżu którego, przy ul. Farnej, zobaczymy XVI wieczny kościół gotycki.
Jeśli udamy się kawałek dalej, dotrzemy do wczesnośredniowiecznego Grodziska Barbarka (XI-XII w.). Położone jest ono na wysokim brzegu Narwi, a od kościoła oddzielone jest jarem. Obecnie na wzgórzu istnieje taras widokowy, a o początkach serockich dziejów przypominają makieta grodu i tablice historyczne.
Z centrum miasta wyjeżdżamy ul. 11-go Listopada i kierujemy się ul. Pułtuską w stronę Wierzbicy. Gdy odbijemy w prawo w ul. Czeską, dotrzemy do dawnego cmentarza żydowskiego, z którego macewy złożono przy ul. Pułtuskiej 132. Dalej ul. Pułtuską kierujemy się na północ i na rondzie skręcamy w prawo na most.
Tam możemy z góry podziwiać malowniczą rzekę Narew. Za mostem skręcamy w lewo w ulicę Mazowiecką, przy której po lewej stronie, na wprost wyjazdu z ul. Topolowej, rosną ponad 150-letnie drzewa. Wyrastają z jednej bryły korzeniowej, ale uznano je za oddzielne drzewa. Ich obwody wynoszą 351 cm i 376 cm. W 1984 roku zostały uznane za pomniki przyrody. Mijamy ośrodek rekreacyjny i po kilkudziesięciu metrach wjeżdżamy na nabrzeże utwardzone betonowymi płytami. Łukiem objeżdżamy cypel tworzący w tym miejscu wąski przesmyk na Narwi i po przejechaniu 640 m docieramy do zjazdu na drogę gruntową, biegnącą u podnóża wału. Tu kończy się szlak czerwony.
Punkty poza szlakiem, które warto odwiedzić
Proponujemy zboczyć kilka razy z głównej trasy, bo okolice warte są zwiedzenia. Pierwszym punktem, w którym proponujemy zjechać ze szlaku, jest Zegrze. Jeśli za mostem skręcimy w prawo i pojedziemy w kierunku osiedla i za zbiornikiem wodnym skręcimy w lewo, dojedziemy do neoklasycznego Kasyna wzniesionego na początku XX w. Obecnie mieści się tu Klub Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu. Kasyno otoczone jest parkiem krajobrazowym. W 2016 roku budynek został wpisany do rejestru zabytków
Gdy wrócimy na ul. Groszkowskiego, warto pojechać do jej końca, za osiedlem. Tam w otoczeniu pięknego parku na skarpie z widokiem na Jezioro Zegrzyńskie znajduje się Pałac Krasińskich, zbudowany w 1847 roku. W latach 1897 – 1910 został on przebudowany i adoptowany na letnia rezydencję carskiego generała. Obecnie mieści się tam „Pałac Zegrzyński”- obiekt noclegowy z restauracją oraz salami konferencyjnymi.
Drugie warte odwiedzenia miejsce poza szlakiem znajduje się w Jadwisinie. Aby tam dotrzeć, należy na wysokości skrzyżowania ul. Warszawskiej z Nasielską przejechać kładką na drugą stronę krajówki i dalej kierować się żółtym szlakiem (tzw. Szlak Serocki). Gdy dotrzemy do Narwi, czeka tam na nas przejażdżka urozmaiconą ścieżką na skarpie nabrzeża w otoczeniu pięknego starodrzewia. Jeśli przy klubie Mila odbijemy w prawo, wjedziemy do Wąwozu Szaniawskiego, który poprowadzi nad do ruin dworu Szaniawskiego. Znajdują się tam pozostałości po dawnym młynie parowym, który w połowie XIX w. był jednym z największych i najnowocześniejszych nie tylko w Królestwie Polskim, ale i w Europie. W latach 80. XIX wieku w dworku w pobliżu młyna zamieszkał wraz z żoną Adam Zygmunt Szaniawski, ówczesny dyrektor młyna. W 1886 roku przyszedł tu na świat Jerzy Szaniawski, późniejszy dramaturg, felietonista i pisarz. Młyn spłonął na początku XX wieku, co sprawiło, że rodzina Szaniawskich założyła tu letnisko, jednak w 1977 roku budynek strawił ogień, pozostały po nim jedynie murowane schody prowadzące niegdyś do dworu. Otaczający ruiny las, porastający malowniczo ukształtowaną krawędź erozyjną i wąwóz uznane zostały w 1977 r. za rezerwat przyrody zwany „Wąwozem Szaniawskiego”.
Z Wąwozu Szaniawskiego wracamy znów na żółty szlak i kierujemy się nabrzeżem w stronę Serocka. Po lewej stronie mijamy Rezerwat Jadwisin, a w nim pałac Radziwiłłów z końca XVIII wieku w stylu francuskiego renesansu. Charakterystyczna czerwono-brunatna elewacja pięknie kontrastuje z intensywną zielenią parku otaczającego pałac. Po II wojnie światowej pałac przekazano ministerstwu oświaty, a w 1960 roku utworzono tu ośrodek wypoczynkowy rady ministrów. Obecnie trwa proces odzyskiwania majątku przez rodzinę Radziwiłłów, w związku z czym pałac nie jest dostępny dla zwiedzających.
Po wyjechaniu z Rezerwatu Jadwisin możemy albo kontynuować trasę żółtym szlakiem wytyczonym wzdłuż nabrzeża lub za yacht klubem skręcić w lewo w ulicę Radziwiłła, którą dojedziemy do ul. Warszawskiej i tam ponownie wjedziemy na czerwony szlak (w stronę Serocka).