Legionowskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (LWOPR) funkcjonuje już od 15 lat. Poza dbaniem o bezpieczeństwo wokół Jeziora Zegrzyńskiego, szkoli z zakresu ratownictwa wodnego pierwszej pomocy.
To właśnie tutaj młodzież uczy się reanimacji, a ich umiejętności uratowały już nie jedno życie. O części z tych młodych bohaterów pisaliśmy, ale wielu pozostaje anonimowych.
Legionowskie WOPR powstało w 1999 r. po likwidacji Stołecznego Wojewódzkiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. 8 lutego 2005 r. w 2. numerze „Gazety Powiatowej” pisaliśmy o trudnej sytuacji pracowników jednostki. Ratownicy nie mieli swojej siedziby i musieli pracować w iście spartańskich warunkach. Latem stacjonowali na barce, natomiast zimą na poduszkowcu wynajmowanym na 3-4 miesiące od Instytutu Lotnictwa w Warszawie – Zalew Zegrzyński to jedyny zbiornik w kraju, gdzie na 1 m˛ występuje tak duże zagęszczenie ludzi. Dlatego sytuacja, w której tak naprawdę nie mamy swojej bazy jest dla mnie przykra i dopiero jak wydarzy się prawdziwa tragedia, może zostaniemy zauważeni – powiedział wtedy Krzysztof Jaworski, prezes legionowskiego WOPR.
Mimo warunków, w jakich musieli pracować, ratownikom nie brakowało sukcesów, wykazywali się też inicjatywą – to właśnie dzięki LWOPR w 2002 r. działalność rozpoczęła pierwsza w Polsce „Pływająca Karetka Pogotowia Ratunkowego”. W 2003 r. utworzono pracującą przez cały rok Grupę Ratowniczo-Poszukiwawczą.
Co się zmieniło od tamtego czasu?
Teraz sytuacja ratowników z legionowskiego WOPR-u wygląda zupełnie inaczej. We wrześniu 2009 r. rozpoczęto budowę bazy ratowniczo-szkoleniowej w Zegrzu Południowym przy ul. Warszawskiej 39B, a w czerwcu 2011 r. ją zakończono. Oficjalne otwarcie odbyło się 1 lipca 2011 r. W budynku znajdują się: dwa pomieszczenia biurowe, pokój ratownika dyżurnego WOPR, sala wykładowa, kuchnia, szatnie, pokoje z węzłami sanitarnymi oraz pomieszczenia magazynowe i techniczne. Inwestycję sfinansowano głównie ze środków własnych oraz przy wsparciu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które pokryło jedną czwartą kosztów. Jednostka dysponuje sprzętem ratowniczym, dodatkowo stale stacjonuje tam wodna i lądowa karetka pogotowia ratunkowego.
Obecnie LWOPR zrzesza 410 osób. Poza dbaniem o bezpieczeństwo na plażach w rejonie Zalewu Zegrzyńskiego, w zakres obowiązków ratowników wchodzi prowadzanie szkoleń z zakresu ratownictwa wodnego, kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz szkolenia motorowodne.
Szkolenia młodzieży
Od połowy września 2012 r. przy LWOPR funkcjonuje Młodzieżowa Grupa Ratownictwa Wodnego. Członkowie grupy spotykają się w każdą sobotę w Bazie Ratowniczo-Szkoleniowej Legionowskiego WOPR w Zegrzu Południowym. W tej właśnie grupie ratować ludzkie życie nauczyła się m. in. Ania Helwich, która 7 listopada 2013 uratowała mężczyznę na jednej z serockich ulic, oraz Rafał Ferenc, którego umiejętności nabyte przy LWOPR pomogły w reanimacji mężczyzny na skrzyżowaniu w centrum Legionowa.
Kąpieliska pod okiem ratowników
Podobnie jak w 2013r., ratownicy wodni z LWOPR w br. pracują tylko przy 3 strzeżonych kąpieliskach wokół Jeziora Zegrzyńskiego. Opieką ratowników została objęta „Dzika Plaża” w Nieporęcie, plaża w Wieliszewie i w Serocku. Bezpieczeństwa przy nieporęckiej „Dzikiej Plaży” pilnuje 4 ratowników, a w Wieliszewie i Serocku po dwóch. Woprowcy pracują tam codziennie od poniedziałku do niedzieli, w godzinach między 10 a 18.
Niebezpieczne kąpieliska
W związku z tak małą liczbą bezpiecznych strzeżonych kąpielisk w br., ratownicy wodni apelują do wszystkich turystów o zachowanie szczególnej ostrożności nad wodą i ostrzegają ich przed wieloma niebezpiecznymi niestrzeżonymi kąpieliskami nad zalewem. Najniebezpieczniejsze z nich znajdują się np. przy porcie „Wodnik”, w byłym porcie jachtowym „Nieporęt”, koło dawnego „Mazowsza” oraz w Zegrzu Północnym. Również w samym Nieporęcie, na odcinku od Barki do domu weselnego, niestrzeżona plaża kończy się głębokim uskokiem.