Specyfiki, które pielęgnują i regenerują rzęsy mają niezwykle długą historię. Można śmiało rzec, że potrzeba piękna narodziła się… wraz z kobietą.
Już w starożytnym Egipcie panie wymyśliły metodę, która pomagała eksponować ich rzęsy: mieszanka sadzy i oliwy to pierwszy ukłon w stronę pielęgnacji małych włosków. Dziś wiemy już, że dobra maskara to rzecz na wagę złota, ale jednocześnie to za mało, aby rzęsy przyciągały spojrzenia. Czym najlepiej je odżywić?
1. Olejek rycynowy na rzęsy – jest to jeden z najpopularniejszych specyfików, znany już naszym prababkom. Ma właściwości pielęgnujące i ochrania włoski a regularnie stosowany – delikatnie je przyciemnia. Olejek rycynowy zawiera kwas stearynowy: zapobiega on wysuszaniu rzęs i równoważy gospodarkę hydro-lipidową włosków. Olejek rycynowy jest bardzo gesty i tłusty, więc najlepiej nakładać go na noc. Trzeba uważać podczas aplikacji, ponieważ rycyna może dostać się do gałki ocznej i podrażnić. Podczas kuracji rzęs olejkiem należy zrezygnować z makijażu.
2. Wazelina na rzęsy – wazelina kosmetyczna pomaga odbudować zewnętrzne, zniszczone warstwy na powierzchni rzęs. Regularnie stosowana sprawia, że włoski zyskują objętość i ciemnieją. Nie należy stosować jej pod makijaż, gdyż skraca trwałość tuszu do rzęs. Kuracja rzęs wazeliną może potrwać kilka miesięcy – w tym czasie włoski będą chronione przed zniszczeniem. Najlepiej nakładać ją na noc, aby nie dostała się do oka i nie zakłóciła ostrości widzenia. Rano należy ją zmyć z rzęs.
3. Odżywka do rzęs – to nowość na rynku kosmetycznym. Szybko zdobyła rozgłos i popularność, ponieważ daje spektakularne efekty w krótkim czasie. Odżywka do rzęs działa bezpośrednio na cebulki – dzięki temu włoski mają siłę, są stymulowane do wzrostu i zyskują maksymalną objętość. Najlepsze odżywki zaczynają działać już w pierwszym miesiącu stosowania – w zależności od tego w jakim stanie są nasze rzęsy. Produkt działa nawet na uśpione cebulki – pobudza je do pracy, więc rośnie nam więcej rzęs, a ich linia się zagęszcza.
