Kiełki – szybkie, zdrowe i o każdej porze

520466d425a02.jpg

Historia kiełków w chińskiej medycynie sięga aż 5 tys lat. W Europie zaczęto je doceniać pod koniec XVIII wieku. Wtedy to stały się one lekiem zabezpieczającym marynarzy przed powszechnym na statkach szkorbutem (wynikającym niedoboru witaminy C). W przeciwieństwie do warzyw, kiełki można było uprawiać w trudnych warunkach, rosły szybko i nie wymagały przechowywania, ponieważ zjadano je na bieżąco.

 

Dziś coraz głośniej mówi się o walorach zdrowotnych kiełków. Coraz częściej decydujemy się na uprawianie ich w swoim domu. Nie wymagają one żadnych umiejętności ogrodniczych i już po kilku dniach możemy cieszyć się zbiorami. Są one doskonałym źródłem witamin w okresach zimowych i wczesnowiosennych, kiedy cierpimy na niedobór rodzimych warzyw i owoców. Możemy je dodawać do sałatek, past, dipów, zmiksowane do koktajli, soków warzywnych i owocowych, jako zamiennik sałaty w kanapkach, do zupy, jako dodatek do jajecznicy i omletów. Są one niskokaloryczne i przy tym stanowią dobre źródło witaminy C, witamin z gr. B, a tym folianów, dobrze uzupełniają naszą dietę w potas, żelazo i magnez.

 

Jakie korzyści może przynieść nam wprowadzanie kiełków do diety?

 

1. Zapobiegają nowotworom
Kiełki bogate są w przeciwulteniacze. Są to związki, które chronią nasze komórki przed uszkodzeniami spowodowanymi przez wolne rodniki zapobiegając w ten sposób mutacjom prowadzącym do nowotworzenia. Innymi związkami o działaniu przeciwnowotworowym są kanawanina, obecna w dużych ilościach w kiełkach lucerny. Związek ten wykazuje działanie zabezpieczające przed powstawaniem białaczki, nowotworów trzustki i jelita grubego. Natomiast w kiełkach brokuła znajdziemy glukozynolany (glukorafanina) i izotiocyjaniany. Są to związki, które chronią uszkodzoną już komórkę przed nieprawidłowymi mutacjami, prowadzącymi do rozwoju nowotworu. Kiełki brokuła zawierają 10-50 razy wyższe poziomy tych substancji niż same brokuły. Kolejnymi związkami obecnymi w kiełkach, które utrudniają rozwój komórek nowotworowych są genisteiny. Związki te zapobiegają powstawaniu nowych naczyń krwionośnych, które miałyby dostarczać substancje odżywcze do nowotworu. Dzięki nim komórki rakowe giną z głodu. Genisteiny znajdziemy w kiełkach koniczyny, soi, fasoli czarnej i orzeszków ziemnych.

 

2. Chronią przed zawałami i udarami
Najczęstszą przyczyną zawałów i udarów jest miażdżyca. Choroba ta początek swój bierze w sytuacji, gdy komórki naczyń śródbłonka tętnic ulegają uszkodzeniu przez wolne rodniki i dalej zapoczątkowuje się tam stan zapalny. Sprzymierzeńcem w walce i zapobieganiu miażdżycy są więc związki o działaniu zarówno przeciwutleniającym, jak i przeciwzapalnym. I takie właśnie substancje zajdziemy w kiełkach. Szacuje się, że zjadanie 70 – 170 g kiełków dziennie może zapobiegać rozwojowi chorób serca. Dodatkowo kiełki wykazują działanie obniżające ciśnienie krwi, co również wywiera ochronne działanie na serce. Badania wykazały nawet, że dzieci kobiet, które w ciąży regularnie jadły kiełki, są mniej narażone na choroby serca w dorosłym życiu. Należy jednak pamiętać, że ciężarne są bardziej podatne na zakażenia pokarmowe, dlatego przed jedzeniem, kiełki należy sparzyć gorącą wodą.

 

3. Pozwalają na łagodniejsze przejście przez okres menopauzy
Menopauza pojawia się wtedy, kiedy ustaje aktywność jajników. W związku z tym spada stężenie estrogenów (kobiecych hormonów) i to staje się zaczątkiem nie tylko zmian nastroju i przybierania na wadze, ale także bywa najczęstszym początkiem osteoporozy, chorób serca, cukrzycy i nowotworów. Aby łagodnie przejść ten okres i zmniejszyć ryzyko wielu chorób, na które kobiety stają się wtedy bardziej podatne, zaleca się spożywanie produktów bogatych w fitoestrogeny. Są to roślinne hormony, które naśladują działanie żeńskich hormonów płciowych. Kiełki są dobrym źródłem tych związków (głównie kumestanów). Najwięcej znajdziemy ich w kiełkach lucerny, soi, koniczyny i roślin oleistych (np. siemię lniane).

 

Jak uprawiać kiełki?
Nasiona należy najpierw opłukać, następnie namoczyć w letniej, przegotowanej wodzie ok. 4- 6 godzin (dla mniejszych nasion), do 10 – 12 godzin (dla dużych nasion). Po namaczaniu ponownie płuczemy nasiona i zostawiamy w temperaturze pokojowej na 4 – 6 dni. W tym czasie należy je przepłukiwać 2 – 4 razy dziennie, na każdym razem odsączając nadmiar wody. Nasłoneczniony parapet nie jest dobrym miejscem do uprawy kiełków, wybierajmy słabo nasłonecznione miejsce. Pamiętajmy, że nasiona przeznaczone na kiełki, należy kupować w sklepach spożywczych – nigdy ogrodniczych, ponieważ takie mogą zawierać szkodliwe środki konserwujące.

 

Dietetyk, mgr Katarzyna Foszner