Z okazji obchodów 70. rocznicy Powstania Warszawskiego na terenie powiatu legionowskiego zorganizowano w minioną sobotę Bieg Powstańca. Wymagająca, bo aż 45 kilometrowa trasa prowadziła przez teren trzech gmin, a uczestnicy mogli pokonać ją samodzielnie lub w sztafetach.
Uczestnicy zawodów otrzymali od organizatorów (gmina Wieliszew) dowolność w kwestii wyboru trasy (wręczono im mapy z proponowaną drogą), jednak konieczne było zaliczenie sześciu punktów kontrolnych i miejsc historycznych związanych ze szlakiem Polski Walczącej. Sobotni bieg wyruszał spod Areny Legionowo, a punktem docelowym było dotarcie na boisko przy hali w Wieliszewie. Trasa biegu poprowadzona została przez Chotomów, Olszewnicę Starą, Janówek, Krubin, Dębe i Wieliszew. Udział w biegu nie wiązał się z żadną opłatą, a każdy z zawodników mógł liczyć na pamiątkowy medal. Z rywalizacją indywidualną zmierzyło się dziewiętnastu zawodników i zawodniczek.
Samodzielny bieg
Najszybciej trasę pokonał Marek Kucharski (mieszkaniec miejscowości Władysławów), któremu zajęło to 04h20’39s. Drugi czas na mecie uzyskał Tomasz Orliński z Legionowa (o jego przegranej zadecydowały setne części sekundy), natomiast na trzecim miejscu sklasyfikowany został torunianin Adam Ryczek (05h13’36s). W rywalizacji wzięły udział również dwie panie z Warszawy, z których szybsza okazała się Agnieszka Żmojda (06h40’06s) wyprzedzająca Kaję Karczewską (07h02’12s).
Sztafety
Startujące w biegu sztafety mogły liczyć od dwóch do siedmiu osób, a odcinki między strefami zmian zajmowały dystans od 3,5 do 10 kilometrów. Wśród dziewiętnastu startujących ekip najszybciej trasę pokonała drużyna Cienkie Tempo Chtmo w składzie Mariusz Karwowski, Arkadiusz Starobrat, Rafał Derlacz (czas 03h40’23s), druga była reprezentacja Wieliszew Heron Team (Paweł Kownacki, Paweł Wójcik, Łukasz Barszczewski, Grzegorz Kaczmarczyk, Joanna Kaczmarczyk, Artur Żołek, Marek Ziółkowski) z czasem słabszym od zwycięzców o jedenaście minut i dwadzieścia trzy sekundy. Jako trzeci na metę dotarli Leszcze (Dariusz Ostrowski, Grzegorz Manowiecki, Paweł Horąży) ze stratą siedemnastu minut i dziewiętnastu sekund do najlepszej ze sztafet.