Aż siedem lat Warszawa czekała, by Grand Prix Polski ponownie zawitało do stolicy. Na nowoczesnej pływalni Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wystartowało aż 478 zawodników z 83 klubów z całej Polski. W zawodach wzięła udział dwójka zawodników legionowskiego Delfina – Marta Chudorlińska i Dawid Szulich.
Blisko 10 miesięcy trzeba było czekać na start jednego z najlepszych pływaków w kraju Dawida Szulicha. Olimpijczyk Delfina Legionowo wystartował na 50 metrów stylem klasycznym. Dawid w swoim jedynym starcie uplasował się na drugim miejscu, ustępując Maciejowi Hołubowi 0,11 sekundy. Czas jaki uzyskał to 28,77 sek. Co sam powiedział o tym starcie?
Od miesiąca czułem podekscytowanie tym powrotem, a ostatnie dwa dni szczególnie. 10 miesięcy to spora przerwa biorąc pod uwagę, że regularnego treningu było zaledwie półtora miesiąca. Lekkie nerwy od początku było widać, ponieważ nie zwróciłem uwagi, jak szybko sędziowie startowali zawodników, co niestety skończyło się w moim przypadku spóźnionym skokiem. Niestety w sprincie strat się już nie odrobi, stąd drugie miejsce. Na treningach było szybko, ale trzeba pamiętać, że zawody były rozgrywane na długim basenie (50m) a ja trenuję na krótkim (25m). Jest co robić, ale uwielbiam te wszystkie emocje i adrenalinę, która towarzyszy wyścigom. Są dla mnie jak powietrze. Za dwa miesiące odbędą się Mistrzostwa Polski, a 50 metrów klasycznym odbywać się będzie w dniu moich urodzin, czyli 19 maja. Liczę, że sprawie sobie miły prezent.
Start Chudorlińskiej
Marta, startując również na 50 metrów stylem klasycznym zajęła 33 miejsce z czasem 37,23. Trzeba pamiętać, że wśród doświadczonej stawki seniorów nie łatwo się odnaleźć, ale można się sporo nauczyć. Były to pierwsze zawody na długim basenie w tym sezonie.