Mateusz Zalewski, tenisista stołowy Sokoła Serock, nie zawiódł. Podczas Mistrzostw Polski Żaków w Międzyzdrojach zdobył dwa brązowe medale – indywidualnie i w grze deblowej.
Indywidualnie Zalewski w rozgrywkach grupowych pokonał trzech rywali. Najpierw pokonał Jakuba Głuszkiewicza z MTS-u Kwidzyn 3:1 (7:11, 13:11, 11:2, 11:5). Następnie wygrał z Szymonem Rogozińskim z AZS-u PWSZ Nysa w takim samym stosunku setowym 3:1 (11:7, 11:7, 11:14, 11:3). W ostatnim spotkaniu grupowym nie dał szans Arturowi Słomce z KS Sygnał Lublin 3:0 (11:2, 11:8, 11:2). Na tym etapie rozgrywek nie powiodło się innemu reprezentantowi Sokoła, Dawidowi Staniszewskiemu, który przegrał trzy partie, zajmując czwarte miejsce w grupie.
Zalewski pewnie awansował do etapu, gdzie na polu bitwy pozostało 32 tenisistów stołowych. I tu spisywał się znakomicie. Najpierw pewnie pokonał Mikołaja Kubiaka, reprezentującego LZS Victoria Kołaczkowo 3:0 (11:6, 12:10, 11:7). W 1/8 finału zmierzył się z Marcelem Błaszczykiem z MLUKS Dwójka Rawa Mazowiecka. I tu pokazał klasę, wygrywając 3:0 (11:2, 11:9, 11:4). W ćwierćfinale mistrzostw tenisista z Serocka spotkał się z Dominikiem Rojkiem z MKS-u Pogoń Siedlce. Tym razem rywal ugrał seta, ale „Mati” pewnie zwyciężył 3:1 (11:6, 11:3, 7:11, 11:7). Wygrana dała Mateuszowi medal Mistrzostw Polski. W półfinale przeciwnikiem Zalewskiego był zawodnik Bogorii Grodzisk Mazowiecki Miłosz Redziński, syn znanego polskiego tenisisty i trenera Bogorii. Zawodnik jednego z najlepszych polskich klubów nie dał szans Zalewskiemu i wygrał 3:0 w setach 11:5, 11:8, 13:11. Jak widać podopieczny trenera Antoniego Wieczorka nie oddał meczu łatwo i walczył o korzystny rezultat do ostatniej piłki. Dawid Staniszewski ostatecznie został sklasyfikowany na miejscach 56-64.
Gry deblowe
Mateusz Zalewski wraz z Michałem Gawlasem z MKS-u Czechowice-Dziedzice, wywalczyli brązowy medal w grze podwójnej mistrzostw. Do półfinałów tenisiści z mazowieckiego i śląskiego szli jak burza. Tu w grze o finał musieli uznać wyższość debla Alan Kulczycki i Kacper Głazowski – 1:3 (9:11, 7:11, 11:8, 9:11). Jak widać z powyższego walka była bardzo zacięta i niewiele brakowało, by nasz zawodnik wraz z tenisistą z Czechowic-Dziedzic awansowali do wielkiego finału.
Co na gorąco przekazał nam z Międzyzdrojów nasz czołowy tenisista stołowy?:
Mistrzostwa Polski to już nie przelewki, tu walczy się o każdą piłkę, o każdy punkt. Poziom bardzo wysoki, koledzy z turnieju na turniej coraz lepsi, ale udało się i stanąłem na podium zarówno w singlu jak i w deblu, w którym moim partnerem był bardzo fajny kolega Michał Gawlas. Tym razem byli ze mną moi rodzice, brat i siostra, z czego bardzo się cieszyłem i grało mi się pewniej, mając ich na trybunach. Turniej zaliczam do udanych, chociaż wiadomo niedosyt pozostał, ale to normalne i zawsze chce się więcej, mimo takiego sukcesu. Bo dla mnie to wielki, wielki sukces. Dziękuję panu Antoniemu Wieczorkowi, który był ze mną jako trener i opiekun.
Sympatycznemu zawodnikowi Sokoła Serock życzymy jeszcze większych sukcesów. Oczywiście gratulacje należą się nestorowi tenisa stołowego w Serocku panu Antoniemu Wieczorkowi!