Koszykarze Legionu Legionowo wybrali się na spotkanie ligowe do Nadarzyna gdzie zmierzyli się z miejscowym GLKS-em. Po wygranej z liderem Hutnikiem Warszawa, apetyty na kolejne wygrane wzrosły.
Początek spotkania w Nadarzynie należał do koszykarzy Legionu, którzy po 10 minutach gry prowadzili 5 punktami 18:13. Osiem oczek zaliczył, znajdujący się w świetnej formie, Francesco Centrone. Szkoda, że dwukrotnie pomylił się z osobistych.
Do przerwy prowadzili gospodarze
W drugiej odsłonie pojedynku z dużo lepszej strony pokazali się gospodarze. Grali skuteczniej i dzięki temu na minutę przed końcem pierwszej połowy wyszli na prowadzenie, które utrzymali do końca kwarty (38:34).
Zadecydowała ostatnia kwarta
Spotkanie w trzeciej kwarcie było bardzo wyrównane. W zespole gości znakomicie poczynał sobie Mateusz Witek, który w całym spotkaniu rzucił 30 punktów dla Legionu. Legionowscy koszykarze na czwartą kwartę wychodzili z jednym punktem przewagi. Zapowiadała się ciekawa, ostatnia kwarta meczu! W niej minimalnie lepsi okazali się podopieczni Przemysława Raczyka i to oni zainkasowali komplet punktów.
Mecz bardzo wyrównany, poza przestojem w drugiej kwarcie jestem umiarkowanie zadowolony z postawy zespołu. Dalej dużo pracy przed nami, szczególnie w defensywie. Zwycięzców się nie sądzi, także chciałbym podziękować wszystkim zawodnikom za wkład w wygrany mecz na trudnym terenie – podsumował grę swoich zawodników trener Raczyk.
GLKS Nadarzyn – KS Legion Legionowo 71:76 (13:18, 25:16, 16:21, 17:21)
KS Legion Legionowo: Mateusz Witek – 30, Francesco Centrone – 16, Jakub Jurczak – 11, Marcin Teklak – 10, Marcin Mikos – 4, Krzysztof Pacholec – 3, Maciej Łopaciński – 2, Krzysztof Piasecki, Kamil Rybałtowski, Mateusz Zawistowski, Jeremi Kosiński, Dawid Bandurski.
Galeria Legionu