Koszykarze Legionu Legionowo – rocznik 2003 i młodsi – po świetnym spotkaniu rozgromili MKS Ząbki 112:48. Jak do tego doszło?
Po wysokiej porażce z Polonią Warszawa podopieczni Tomasza Matysiaka chcieli koniecznie zmazać plamę z przegranego pojedynku i pokazać się jak z najlepszej strony w spotkaniu z drużyną z Ząbek. To był pierwszy pojedynek tych zespołów w obecnym sezonie.
Przekonywująca wygrana
Początek należał do gości, którzy prowadzili 4:2. Było to jedyne prowadzenie zespołu z Ząbek, bo od 2 minuty na parkiecie zaczęła dominować już tylko jedna drużyna. A byli to gospodarze. Świetnie grali w ataku. W obronie równie dobrze, o czym świadczy fakt, że w drugiej kwarcie przez 5 ostatnich minut nie stracili punktu.
I jak tu nie wierzyć w przesądy? Piątek 13-go i trzynastka dzielnych zawodników Legionu, z których każdy miał wkład w wygranie spotkania. Każdy zaliczył swoje minuty na parkiecie, a dziewięciu młodych koszykarzy zapisało na swoim koncie zdobycze punktowe. Sześciu z nich mogło się cieszyć z dwucyfrowego wyniku, w tym Kaj Zarzycki, który rzucił 21 oczek.
Z gry swoich zawodników bardzo zadowolony był trener Matysiak, który na gorąco podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat pojedynku z MKS-em:
Dziś mogłem wypuścić na parkiet wszystkich swoich zawodników, którzy aktywnie bronili na całym boisku przez cały mecz. Skutecznie wprowadzali w życie założenia taktyczne i nowe elementy zagrywek, które szlifujemy na treningach. Każdy miał dzisiaj swoje 5 minut i każdy je dobrze wykorzystał. Oczywiście każdy na miarę swoich możliwości. W przyszłym tygodniu w czwartek jedziemy na spotkanie rewanżowe do Ząbek.
Legion Legionowo – MKS Ząbki 112:48 (39:7, 26:14, 26:10, 21:17)
Legion:
Kaj Zarzycki – 21, Michał Senkowski – 18, Michał Szcząchor – 17, Wiktor Szewczyk – 12, Janusz Ratowski -11, Krzysztof Litwiński – 9, Olaf Sławiński – 8, Michał Kujawa – 4, Krzysztof Janiszewski, Wojciech Matysiak – 4, Franciszek Durka, Krzysztof Litwiński, Kacper Wróbel.