Po roczniku 2002 na parkiecie Szkoły nr 7 w Legionowie pojawili się juniorzy Legionu i MUKS-u Piaseczno. Jak zaprezentowali się ich starsi koledzy w pojedynku z drużyną z Piaseczna?
Początek meczu należał do gości. To oni zdobyli 7 punktów z rzędu, przy zerowej skuteczności Legionu w pierwszych minutach gry. Sygnał do ataku dał Adam Błaszczak, który zanotował jeden celny rzut osobisty i popisał się trójką. Dzielnie pomagał mu Tomasz Gortat, który również miał na swoim koncie cztery oczka. Dwa punkty na koniec kwarty dołożył Bartosz Ciebielski. Jednak Piaseczno w tym czasie rzuciło 10 punktów więcej i prowadziło 20:10.
Próbowali odwrócić niekorzystny rezultat
W drugiej kwarcie inicjatywę przejęli podopieczni Roberta Sitka i na kolejną przerwę schodzili już tylko z 3 punktami straty. Juniorzy Legionu zagrali lepiej w obronie i skuteczniej pod koszem rywala. Szkoda, że tak skuteczni nie byli w całym spotkaniu, bo wtedy mogliby pokusić się o zwycięstwo.
Mocne Piaseczno nie dało szans legionowianom
Koszykarze z Piaseczna, których kilku zawodników ma na koncie spotkania w trzeciej lidze, gdzie zdobywają spore doświadczenie, wyciągnęło konsekwencje ze słabej drugiej kwarty. W dwóch kolejnych dziesięciu minutach okazali się lepsi od Legionu i wygrali spotkanie, rewanżując się za porażkę młodszych kolegów.
Słaba skuteczność w pierwszej kwarcie, w której daliśmy całkowicie się zdominować, zadecydowała o ostatecznym wyniku. Dzielnie próbowaliśmy nadrabiać straty, ale doświadczony rywal pilnował wyniku i nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa – podsumował spotkanie trener Sitek.
Legion Legionowo – MUKS Piaseczno 46:57 (10:20, 11:4, 7:12, 18:21)
Legion Legionowo: Gortat – 13, Wiśniewski – 10, Błaszczak – 9, Zawistowski – 8, Ciebielski – 4, Wojciechowski – 2, Kurlanc, Pielak, Gródek.
