Czas na trening!

520451a0dfdd3.jpg

W ostatnim tygodniu odbyły się na stadionie miejskim w Legionowie dwie otwarte sesje treningowe reprezentacji Grecji, która podczas turnieju Euro 2012 gości w naszym mieście. Szczęśliwcy, którzy zdobyli wejściówki na to wydarzenie, mogli obserwować w akcji podopiecznych trenera Fernando Santosa we wtorkowe i sobotnie popołudnie.

Pierwsza taka sesja w Legionowie
Podczas konferencji prasowej, która odbyła się przed pierwszym treningiem, Greccy zawodnicy twierdzili, źe od samego pojawienia się Polsce są bardzo dobrze przyjmowani i zaznali juź polskiej gościnności. Na pytanie, jakie mają oczekiwania i cele stwierdzili, źe na początek najwaźniejszym celem jest dostanie się do 1/4 turnieju. Sam trening rozpoczął się od powitalnych słów Prezydenta naszego miasta. Roman Smogorzewski w imieniu swoim oraz burmistrza Serocka (z racji, źe w Jachranka jest drugim miejscem pobytu piłkarzy) podziękował za zaufanie Hellenów i wyraził dumę z powodu moźliwości przyjęcia ich w naszym mieście. Oprócz tego Starosta Legionowski, Jan Grabiec, wręczył trenerowi Greków pamiątkowy obraz, a dyrektor MOSiR-u Grzegorz Gutkowski i kapitan Siódemki Legionovia, Kinga Bąk, powitali ich w tradycyjnym polskim stylu, czyli chlebem i solą. Sam trening pierwszych grupowych rywali Polaków składał się ze standardowej rozgrzewki, po której przyszła pora na kilka gier – oprócz zwykłego pojedynku „11 vs 11”, kibice mogli teź obserwować sytuację, kiedy to trener greckiej druźyny podzielił piłkarzy na 3 zespoły – dwa z nich grały bezpośrednio ze sobą na zmniejszonym placu, a trzeci „team” pomagał zawsze stronie atakującej. Warto w tym miejscu takźe dodać, źe po zakończeniu treningu mieszkańcy miasta mogli uczestniczyć w oficjalnym odsłonięciu wielkoformatowego zdjęcia kibiców, które ozdabia teraz ścianę urzędu miasta od strony ulicy Sowińskiego.

Rekord oglądalności
O przebiegu meczu reprezentacji Polski i Grecji pisać nie trzeba, gdyź jest wręcz absolutnie pewne, źe kaźdy z kibiców o tym spotkaniu słyszeć musiał. Ciekawym jest jednak fakt, źe pierwsza potyczka Polaków na Euro 2012 pobiła telewizyjny rekord oglądalności. Według danych Nielsen Audience Measurement, spotkanie zgromadziło przed domowymi odbiornikami około 15,5 miliona widzów (na trzech stacjach: TVP1, TVP sport i TVP HD – liczba ta, to 80% włączonych w tym momencie telewizorów), czym pobiło dotychczasowy rekord 14,5 miliona oglądających finałową serię konkursu skoków w Salt Lake City z 2002r., gdzie Adam Małysz wywalczył srebrny medal. Badanie to nie brało jednak pod uwagę fanów oglądających mecz w strefach kibica i pubach.

Lekki rozruch
Tymczasem, jeśli chodzi o drugi otwarty trening Greków, to miał on raczej formę „rozbiegania”, po meczu z Polakami, który odbył się przecieź zaledwie 24 godziny wcześniej. Trener Fernando Santos podzielił swoich podopiecznych na trzy grupy ćwiczące osobno: bramkarzy, rezerwowych z meczu z Polską, a takźe wyjściową „jedenastkę”. Podstawowi gracze Hellenów ograniczyli się tego dnia jedynie do powolnego truchtu wokół boiska, przeplatanego momentami na dokładnie rozciąganie mięśni. Piłkarze, którzy dzień wcześniej nie dostali szansy wejścia na boisko, rozpoczęli tradycyjną rozgrzewkę, po czym zostali podzieleni na 3 zespoły i rozpoczęli grę na utrzymanie na placu o wymiarach 20x20m (póżniej takźe na jeden kontakt). Po 30 minutach dołączyli do nich bramkarze i w tej grupie rozegrali 30-minutową grę na 1/3 boiska. Cała sesja treningowa trwała niewiele ponad godzinę i zakończyła się tradycyjnym rozciąganiem. Tego dnia o wiele ciekawiej było jednak na trybunach stadionu – w przeciwieństwie do wtorku, tym razem kibice z Grecji zgromadzili się tam w duźo większej liczbie (śmiem twierdzić, źe było ich niewiele mniej niź zasiadających tam mieszkańców Legionowa). Niezbyt brali oni sobie do serca początkowe prośby spikera o to, by podczas treningu zachować ciszę, pozwalającą na skupienie się zawodników i mniej więcej od 30 minuty zaczęli regularny doping. Aź szkoda, źe UEFA zaplanowała jedynie dwie otwarte sesje treningowe – była to bowiem okazja do przypatrzenia się jak inni kibice dopingują swoje ekipy. Więcej informacji o Grekach znależć moźna jednak na stronie MOSiR-u Legionowo, gdzie prezentowane są relacje z konferencji prasowych.

Tomek Piwnikiewicz