Zimowa przerwa w grze przyniosła sporo zmian w piłkarskiej drużynie Legionovii. Klub rozstał się z kilkoma podstawowymi graczami, wymieniając ich na zawodników, którzy mają zwiększyć siłę ofensywną zespołu. To nie koniec, 4 marca o godz. 18.00 w legionowskim ratuszu odbędzie się kolejne walne zebranie członków. Jego celem będzie wybranie nowego zarządu klubu oraz następcy Janusza Głogowskiego, bowiem dotychczasowy prezes postanowił pożegnać się z Legionovią.
Niecałe osiem miesięcy temu sympatycy Legionovii Legionowo przeżywali trudny czas, w którym decydowały się losy klubu. Wraz z przyjściem nowego zarządu zmienić się miała polityka zespołu, a wybrane wówczas władze zapowiadały innowacyjne podejście do szkolenia młodzieży. Jednak zarząd, w którego skład weszli prezes Janusz Głogowski, wiceprezes Michał Kusiński, a także Robert Dąbkowski i Jerzy Mróz, już niedługo przejdzie do historii. Na pierwszy wtorek marca zaplanowano nadzwyczajne walne zebranie członków klubu, podczas którego przyjmą oni rezygnację wymienionej czwórki, a także zadecydują o tym, czy grono przedstawicieli powinno zwiększyć się do sześciu osób. Istotny jest także fakt, że prezes sam zadecydował o odejściu z klubu. – Moja rezygnacja wiąże się z przyczynami dotyczącymi spraw prywatnych. Obecnie po prostu nie wystarczyłoby mi czasu na efektywne uczestniczenie w życiu klubu. Być może za jakiś czas znów zaangażuję się w życie Legionovii, ale obecnie potrzebuje mnie rodzina – powiedział w rozmowie z Gazetą Powiatową Janusz Głogowski. Wraz z odejściem dotychczasowego prezesa swoje funkcje przestają pełnić również pozostali członkowie zarządu oraz komisji rewizyjnej. Oczywiście nikt nie przesądza, że z klubem się pożegnają, równie dobrze po nowych wyborach wspomniane funkcje mogą pełnić dalej. Co ciekawe, pojawił się także pomysł, aby nowe władze składały się z większej ilości osób – docelowo ma być to furtka do tego, aby jedno ze stanowisk powierzyć w przyszłości ewentualnemu przedstawicielowi strategicznego sponsora. Pozostaje jednak pytanie, czy taka ewentualność nie przyniesie więcej strat niż zysków? Warte uwagi jest też rozważenie, kto od 4 marca będzie nowym prezesem Legionovii? Czy pierwsze miejsce w klubie będzie chciał zająć dotychczasowy wiceprezes, Michał Kusiński? Nieoficjalnie wiadomo, że o „stołek” powalczy trzech kandydatów.
Co z piłkarzami?
Jeśli chodzi o sam aspekt sportowy, to wraz z trenerem Papszunem powróciły pomysły dotyczące wzmocnień zespołu. Z Legionovią pożegnali się dotychczas między innymi napastnicy: Michał Złotkowski, Paweł Sołtys, Szymon Lewicki (być może odejdzie do Dolcanu Ząbki) i Łukasz Barankiewicz, a także obrońca Patryk Łukasik (odszedł do angielskiego Lowestoft Town FC, grającego w… siódmej lidze), ale na nich jednak lista się nie kończy. Do Legionowa przybyli za to Adam Czerkas, grający ostatnio w Pogoni Siedlce, a kiedyś m.in. w Odrze Wodzisław, a także Antonio Calderón Vallejo, 29-letni hiszpański pomocnik, który ostatnio występował w Vélez CF. Grono doświadczonych graczy uzupełnią 30-letni Marcin Stańczyk (ostatnio GKP Targówek, a wcześniej Dolcan Ząbki), a także 27-letni Piotr Gurzęda, który ostatnie dwa lata spędził w fińskim Oulun Palloseura, a wcześniejsze dwa sezony w rosyjskim Szynniku Jarosław.