W sobotę (18 marca) piłkarze KS Legionovii Legionowo podejmowali na własnym stadionie Concordię Elbląg w ramach 20 kolejki spotkań III ligi grupy I. Pomimo prowadzenia 2:0 po pierwszej połowie z ostatnią drużyną w tabeli podopieczni Michała Pirosa wypuścili z rąk trzy punkty i po drugich 45 minutach spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2.
Po wtorkowej (14 marca) wygranej w trudnym spotkaniu na wyjeździe z Olimpią Zambrów 2:0 (więcej pisaliśmy TUTAJ) piłkarze KS Legionovii Legionowo podejmowali w sobotę (18 marca) na własnym stadionie ostatnią drużynę w tabeli – Concordię Elbląg. Kibicom Novii wydawało się, że będzie to spokojne spotkanie, w którym podopieczni Michała Pirosa zainkasują trzy punkty. Wszystko zdawało się sprawdzać według powyższego scenariusza po pierwszych 45 minutach spotkania przy ulicy Parkowej w Legionowie, jednak w drugiej połowie goście postanowili napisać swój scenariusz na to spotkanie. Jedno jest pewne, w sobotę na stadionie przy ulicy Parkowej nie zabrakło emocji i goli.
Początek sobotniego spotkania był dość spokojny zarówno w wykonaniu gospodarzy jaki i gości. Widać było, że obydwie drużyny starały się na spokojnie rozpracować przeciwnika. Wszystko zmieniło się w 17 minucie. Podopieczni Michała Pirosa po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z okolic narożnika pola karnego Concordii objęli prowadzenie. Gola po uderzeniu głową zdobył Grzegorz Wojdyga. Goście starali się doprowadzić do wyrównania kreując sobie parę groźnych sytuacji, jednak zabrakło im skuteczności pod bramką strzeżoną przez Jana Krzywańskiego. Gospodarze również kreowali sobie niezłe sytuacje na podwyższenie prowadzenia m.in. w 30 minucie, kiedy przed szansą zdobycia drugiej bramki stanął Grzegorz Wojdyga. Niestety jego groźny strzał obronił bramkarz gości. Legionovia podwyższyła jednak swoje prowadzenie w 33 minucie. W polu karnym Concordii faulowany był Szymon Wiejak, a karnego na bramkę zamienił Kamil Kumoch. Goście w końcówce pierwszej połowy starali się strzelić bramkę kontaktową jednak dobrze w bramce Novii spisywał się Jan Krzywański.
Wydawało się, że w drugiej połowie kibice gospodarzy mogą być spokojni o losy spotkania z Concordią Elbląg, jednak goście pokazali charakter. Przyjezdni nie mając nic do stracenia rzucili się pod bramkę Legionovii starając się strzelić gola kontaktowego. Taka postawa przyniosła piłkarzom z Elbląga nagrodę w postaci strzelonego gola w 59 minucie. Bramkę kontaktową dla gości zdobył Łukasz Kopka. Drużyna przyjezdna uskrzydlona zdobyciem gola poszła za ciosem i już w 63 minucie doprowadziła do wyrównania po strzale Eryka Jarzębskiego. Po tych dwóch szybkich ciosach ze strony gości podopieczni Michała Pirosa otrząsnęli się i przejęli inicjatywę starając się ponownie objąć prowadzenie. Dobrze jednak już do końca spotkania spisywała się formacja defensywna gości. Kibice, którzy w sobotę przyszli na stadion przy Parkowej w Legionowie nie obejrzeli już więcej goli, a spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2.
Po sobotnim remisie z Concordią Elbląg podopieczni Michała Pirosa mają na swoim koncie 37 punktów po dwudziestu spotkaniach i zajmują drugie miejsce w tabeli. Do lidera, Pogoni Grodzisk Mazowiecki tracą trzy punkty. Zawodnicy Legiononovii najbliższe spotkanie ligowe rozegrają w sobotę (25 marca) na wyjeździe z drużyną ŁKS II Łódź, która po dwudziestu ligowych kolejkach uzbierała na swoim koncie 34 punkty.
KS Legionovia Legionowo – Concordia Elbląg 2:2 (2:0)
Bramki: Grzegorz Wojdyga (17’), Kamil Kumoch (33’ k.) – Łukasz Kopka (59’), Eryk Jarzębski (63’)
KS Leginovia Legionowo: Jan Krzywański – Adam Waszkiewicz, Konrad Zaklika, Grzegorz Wojdyga (81′ Sebastian Gołąb), Kamil Kumoch (67′ Patryk Koziara), Bartosz Mroczek (55′ Stanisław Mitura), Szymon Wiejak, Piotr Sonnenberg (67′ Dariusz Zjawiński), Kacper Kaczorowski (81′ Karol Barański), Bartosz Rymek, Daniel Choroś.
Concordia Elbląg: Jakub Wąsowski – Mateusz Jońca, Sebastian Weremko, Tomasz Szawara, Radosław Bukacki, Radosław Nowicki, Mateusz Szmydt, Eryk Jarzębski (88′ Szymon Drewek), Łukasz Kopka, Michał Góral, Joao Augusto Fortunato Mariano.