W sobotę (29 października) piłkarze KS Legionovii Legionowo zmierzyli się na wyjeździe ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki w ramach 14 kolejki spotkań III ligi grupy I. Podopiecznym trenera Michała Pirosa pomimo prowadzenia 2:0 po 48 minutach spotkania nie udało się wrócić do Legionowa z kompletem punktów. Mecz zakończył się remisem 2:2. Novia utrzymała prowadzenie w ligowej tabeli.
W poprzedniej kolejce KS Legionovia Legionowo zremisowała 3:3 na własnym stadionie z Bronią Radom po tym jak goście wyrównali w ostatniej akcji meczu w doliczonym czasie gry (więcej pisaliśmy TUTAJ). Z tego powodu kibice mogli czuć duży niedosyt i rozczarowanie. Fani Novii zacierali jednak ręce na mecz, który zbliżał się w Nowym Dworze Mazowieckim ze Świtem. Dwie obecnie najlepsze ekipy w lidze miały na swoim koncie przed sobotnim spotkaniem po 26 punktów i zajmowały pierwsze oraz drugie miejsce w tabeli. Kibice ekipy z Legionowa mieli nadzieję, że podopiecznym Michała Pirosa uda się wykorzystać słabszą dyspozycję ekipy z Nowego Dworu Mazowieckiego, która w trzech poprzednich kolejkach zdobyła tylko punkt przegrywając dwa mecze i jeden remisując. Jedno jest pewne, jak przystało na derby regionu nie zabrakło goli i emocji.
Od pierwszego gwizdka sędziego obydwie ekipy starały się stworzyć dogodne sytuacje do objęcia prowadzenia, jednak brakowało dobrego wykończenia lub skuteczności pod bramką przeciwnika. Kibice długo musieli czekać, żeby zobaczyć pierwszą bramkę w tym meczu, bo aż do 38 minuty. Piłka została dośrodkowana w pole karne gospodarzy z boku boiska, gdzie głową skierował ją do siatki Piotr Sonnenberg. Była to jedyna bramka jaką obejrzeli kibice w pierwszej połowie, chociaż nie brakowało w niej emocji.
Piłkarze Novii tak jak dobrze zakończyli pierwszą połowę zdobywając bramkę tak początek drugiej odsłony również należał do nich. Już w 49 minucie podopieczni Michała Pirosa podwyższyli swoje prowadzenie na 2:0. Po zagraniu piłki z rzutu rożnego w pole karne Świtu najlepiej odnalazł się Daniel Choroś, który z szóstego metra posłał futbolówkę do siatki. Gospodarze nie mając już nic do stracenia rzucili się do ataku. Piłkarze Legionovii mieli jeszcze parę dobrych sytuacji na podwyższenie prowadzenia, jednak zabrakło skuteczności a z minuty na minutę coraz bardziej inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze. Determinacja zawodników Świtu przyniosła efekt, kiedy to w 63 minucie zdobyli gola kontaktowego. Mocne dośrodkowanie z boku wykorzystał Yorslav Yampol, który z bliskiej odległości pokonał Jana Krzywańskiego broniącego bramki Legionovii. Strzelona bramka kontaktowa jeszcze bardziej zmobilizowała gospodarzy, którzy doprowadzili do wyrównania w 75 minucie. Gola na 2:2 ponownie strzelił Yorslav Yampol, który wykorzystał błąd w ustawieniu obrońców Legionovii i w sytuacji sam na sam pokonał Jana Krzywańskiego. Kibice oglądający to spotkanie nie zobaczyli już więcej bramek i mecz zakończył się wynikiem 2:2.
Pomimo tego, że podopieczni Michała Pirosa prowadzili 2:0 ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki ostatecznie nie zdołali wywalczyć kompletu punktów i do Legionowa wrócili z jednym oczkiem. Po sobotnim spotkaniu w Nowym Dworze Mazowieckim Novia zdołała utrzymać prowadzenie w ligowej tabeli z 27 punktami. Kolejne ligowe spotkanie piłkarze Legionovii rozegrają na własnym stadionie z ekipą Mławianki Mława już w sobotę (5 listopada). Spotkanie z ekipą z Mławy zapowiada się bardzo emocjonująco, ponieważ goście zajmują obecnie trzecie miejsce w ligowej tabeli z 25 punktami.
Świt Nowy Dwór Mazowiecki – KS Legionovia Legionowo 2:2 (0:1)
Bramki: Yampol (63’, 75’) – Sonnenber (38’), Choroś (49’)
Wyjściowa jedenastka Świtu Nowy Dwór Mazowiecki: Ciołek – Buczkowski, Broda, Cuch, Michalik H., Kuźma, Michalik B., Tkaczyk, Yampol, Ciach, Wiśniewski.
Wyjściowa jedenastka KS Legionovii Legionowo: Krzywański – Gołąb, Choroś, Waszkiewicz, Barański, Sonnenberg, Zaklika, Koziara, Kumoch, Mroczek, Wiejak.