W sobotę (24 września) piłkarze KS Legionovii Legionowo zmierzyli się na własnym stadionie z ekipą Pelikana Łowicz w ramach 9 kolejki spotkań III ligi grupy I. Podopieczni trenera Michała Pirosa po słabszej pierwszej połowie, po której przegrywali pokazali charakter i w drugiej części meczu zagrali koncertowo wygrywając ostatecznie 4:1 (0:1).
Przed sobotnim spotkaniem z Legionovią ekipa Pelikana Łowicz radziła sobie całkiem dobrze w obecnym sezonie zdobywając 14 punktów w ośmiu dotychczasowych spotkaniach. Ekipa gości w czterech meczach na wyjeździe zaliczyła trzy zwycięstwa i jeden remis, dlatego mecz zapowiadał się bardzo emocjonująco. Z drugiej strony podopieczni trenera Michała Pirosa również dobrze rozpoczęli obecny sezon notując jak dotychczas jedną, dość niespodziewaną porażkę z Olimpią Zambrów u siebie. Jedno jest pewne, w sobotnim meczu przy Parkowej nie zabrakło goli i emocji.
Od pierwszego gwizdka arbitra gospodarze starali się objąć szybko prowadzenie. Świetną sytuację do tego miał już w 4 minucie meczu Bartosz Rymek, który wpadł z boku boiska w pole karne gości i po ograniu jednego z obrońców oddał mocny strzał na bliższy słupek. Dobrze jednak w tej sytuacji spisał się bramkarz gości. Pomimo dobrego początku Novii to goście pierwsi w tym spotkaniu strzeli gola. W 8 minucie po przejęciu piłki w środku boiska szybką akcję Pelikana skończył w polu karnym lekką podcinką nad interweniującym Janem Krzywańskim zawodnik gości Adrian Olpiński. Podopieczni Michała Pirosa natychmiast rzucili się do ataku starając się zdobyć bramkę wyrównującą. Legionowianie stworzyli sobie kilka bardzo dobrych okazji, jednak świetnie spisywał się bramkarz gości. Wynikiem 0:1 zakończyła się pierwsza połowa.
Druga połowa rozpoczęła się znakomicie dla gospodarzy, którzy już w 47 minucie wyrównali. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę do siatki skierował głową Konrad Zaklika. Po stracie gola ekipa gości starał się ponownie objąć prowadzenie, dzięki czemu mecz się wyrównał. Widać było, że oba zespoły starały się wywalczyć komplet punktów, jednak to Legionovia objęła prowadzenie w 78 minucie. Rzut karny dla gospodarzy wykorzystał kapitan Novii Patryk Koziara. Podopieczni Michała Pirosa nie zamierzali zwalniać i już w 80 minucie po szybkiej kontrze prowadzenie gospodarzy na 3:1 podwyższył Bartosz Rymek. Ostateczny cios w tym spotkaniu gospodarze zadali w 82 minucie, kiedy to po szybkiej kontrze gola strzelił Dawid Papazjan. Kibice nie zobaczyli już więcej bramek a spotkanie zakończyło się wynikiem 4:1 po niesamowitych pięciu minutach legionowian, którzy w tym czasie strzelili trzy bramki.
Dzięki sobotniej wygranej w pełnym emocji spotkaniu z Pelikanem Łowicz podopieczni Michała Pirosa mają już na swoim koncie 20 punktów i awansowali na drugie miejsce w tabeli. Do prowadzącego Świtu Nowy Dwór Mazowiecki legionowianie tracą już tylko dwa punkty. Najbliższe spotkanie ligowe piłkarze Legionovii rozegrają na wyjeździe w sobotę (1 października) z ekipą Lechii Tomaszów Mazowiecki, która zajmuje obecnie ósme miejsce w lidze z 14 punktami.
KS Legionovia Legionowo – Pelikan Łowicz 4:1 (0:1)
Bramki: Zaklika (47’), Koziara (78’ kar.), Rymek (80’), Papazjan (82’) – Olpiński (8’)
KS Legionovia Legionowo: Krzywański – Kaczorowski (Gołąb 88’), Choroś, Waszkiewicz, Wojdyga, Sonnenberg (Bawolik 76’), Zaklika (Kumoch 67’), Koziara, Rymek (Barański 88’), Mroczek (Papazjan 75’), Wiejak.
Wyjściowa jedenastka Pelikana Łowicz: Orzeł – Stawikowski, Woliński, Dwórzyński, Pawlicki, Garnysz, Tabor, Sójka, Olpiński, Łojszczyk, Sołtysiński.