KS Legionovia Legionowo. Wygrana na wyjeździe z Bronią Radom. Novia triumfuje w czwartym ligowym meczu z rzędu i traci tylko punkt do lidera tabeli

KS Legionovia Legionowo po zwycięstwie z Bronią Radom fot. KS Legionovia Legionowo

KS Legionovia Legionowo po zwycięstwie z Bronią Radom fot. KS Legionovia Legionowo

W środę (24 maja) piłkarze KS Legionovii Legionowo rozegrali mecz na wyjeździe z Bronią Radom w ramach 30 kolejki spotkań III ligi grupy I. Podopiecznym Michała Pirosa udało się wywieźć z trudnego terenu w Radomiu trzy punkty, co oznacza czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu. Dzięki dobrej postawie piłkarzy Novii ekipa z Legionowa zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli i traci już tylko punkt do prowadzącej ekipy ŁKS Łódź II.

 

 

Podopieczni Michała Pirosa w poprzednim ligowym spotkaniu u siebie pokonali nie bez problemów 2:1 Ursus Warszawa (więcej pisaliśmy TUTAJ). W środę (24 maja) Novia udała się na mecz wyjazdowy z Bronią Radom. Ekipa gospodarzy nie rozpieszcza swoich fanów w tym sezonie i przed spotkaniem z Legionovią zajmowała dopiero 12 miejsce w tabeli z 34 punktami. Pomimo tego, że to drużyna z Legionowa była faworytem kibice Novii obawiali się o końcowy wynik do ostatniego gwizdka arbitra w tym meczu.

 

 

Jak przystało na faworyta Legionovia zaatakowała od pierwszego gwizdka arbitra i starała się narzucić swoje warunki gry gospodarzom. Taka postawa została nagrodzona już w 11 minucie. Po błędzie defensywy Broni Radom sam na sam z bramkarzem gospodarzy znalazł się Stanisław Mitura. 17-letni pomocnik Legionovii wykorzystał okazję i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 1:0. Goście nie zamierzali zwalniać tempa i kreowali sobie kolejne dobre sytuacje. W 27 minucie po strzale jednego z zawodników Novii piłka minęła o centymetry bramkę Broni. W 37 minucie bramkarz gospodarzy wybronił groźny strzał Konrada Zakliki z dystansu. W doliczonym czasie gry po rzucie rożnym z futbolówką minął się bramkarz Broni, a piłkę z najbliższej odległości do bramki wbił Grzegorz Wojdyga. Podopieczni Michała Pirosa przeważali w pierwszej połowie i na przerwę schodzili do szatni prowadząc 2:0, chociaż gdyby wykorzystali dogodne sytuacje mogliby prowadzić wyżej.

Od początku drugiej połowy gospodarze nie mając już nic do stracenia zaatakowali starając się jak najszybciej strzelić bramkę kontaktową co udało się już w 50 minucie. Po rzucie rożnym do bramki Legionovii trafił Kamil Odolak. Zdobyta bramka jeszcze bardziej zmotywowała gospodarzy. W 79 minucie goście grali w osłabieniu, ponieważ czerwoną kartkę obejrzał Grzegorz Wojdyga, który sfaulował wychodzącego na czystą pozycję zawodnika ekipy z Radomia. Pomimo gry w dziesiątkę i groźnych ataków gospodarzy podopiecznym Michała Pirosa udało się wybronić prowadzenie zdobyte w pierwszej połowie i ostatecznie wygrali 2:1, a trzy punkty pojechały do Legionowa.

Po środowej wygranej z Bronią Radom podopieczni Michała Pirosa mają na swoim koncie 57 punktów i zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli. Do prowadzącej drużyny ŁKS Łódź II tracą tylko punkt na cztery ligowe kolejki do końca sezonu 2022/2023. Najbliższe spotkanie ligowe zawodnicy Novii rozegrają już w sobotę (27 maja) na własnym stadionie z ekipą Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, która zajmuje trzecie miejsce w tabeli mają 57 punktów na swoim koncie podobnie jak Legionovia.

Broń Radom – KS Legionovia Legionowo 1:2 (0:2)

Bramki: Odolak (49’) – Mitura (11’), Wojdyga (45’)

Broń Radom: Ginał – Derlatka (Banaszkiewicz 46’), Wrześniewski, Pietrzyk (Goliasz70’), Partyka, Szymczak (Kielak 46’), Kobiera, Kowalski (Głogowski 82’), Grudzień (Knap 70’), Nowak, Odolak.

KS Legionovia Legionowo: Krzywański – Zaklika, Koziara (Barański 81’), Wojdyga, Mitura (Sonnenberg 75’), Kumoch (Zjawiński 69’), Mroczek (Suchanek 75’), Wiejak (Rymek 69’), Gibas, Kaczorowski, Choroś.