W sobotę (15 października) piłkarze KS Legionovii Legionowo zmierzyli się na wyjeździe z Ursusem Warszawa w ramach 12 kolejki spotkań III ligi grupy I. Podopieczni trenera Michała Pirosa pomimo słabszej pierwszej połowy, po której przegrywali w drugiej części spotkania zagrali bardzo pewnie strzelając trzy bramki i zwyciężając 3:1. Dzięki temu zwycięstwu i przegranej Świtu Nowy Dwór Mazowiecki u siebie z ekipą ŁKS II Łódź podopieczni Michała Pirosa objęli prowadzenie w ligowej tabeli.
Kibice Legionovii przed sobotnim meczem z Ursusem Warszawa mieli pewne obawy czy ich ulubieńcy po bardzo dobrym początku sezonu 2022/2023 nie zatracili dobrej formy, ponieważ w dwóch poprzednich meczach tylko zremisowali po 1:1 z Sokołem Ostróda i Lechią Tomaszów Mazowiecki. Odpowiedź na powyższe pytanie mógł dać mecz na wyjeździe z ekipą Ursusa, która obecnego sezonu nie może jak na razie zaliczyć do udanych. Gospodarze sobotniego spotkania w dotychczasowych w 11 spotkaniach wygrali tylko raz, za to aż siedem razy remisowali (najwięcej w całej lidze) i byli blisko strefy spadkowej. Kibice Novii mieli nadzieję, że ich ulubieńcy wywiążą się z roli faworyta spotkania i przywiozą do Legionowa komplet punktów. Jedno jest pewne, w sobotnim meczu w Warszawie nie zabrakło emocji i goli.
Od pierwszego gwizdka arbitra gospodarze nie ustępowali pola przyjezdnym. Początek spotkania był wyrównany. Pierwsi gola w tym meczu zdobyli zawodnicy Ursusa. W 11 minucie po przejęciu piłki w środku pola gospodarze przeprowadzili szybką kontrę, którą strzałem z woleja tuż przed polem karnym zakończył Oskar Pyrzyna. Po strzale zawodnika Ursusa piłka wpadła tuż przy słupku obok interweniującego Jana Krzywańskiego. Od tego momentu podopieczni Michała Pirosa starali się jak najszybciej doprowadzić do wyrównania, dobrze jednak spisywała się formacja obronna gospodarzy. Zawodnicy Ursusa również co jakiś czas konstruowali groźne sytuacje pod bramką Legionovii. W 41 minucie Bartosz Mroczek popisał się potężnym strzałem z blisko 30 metrów od bramki, jednak piłka uderzyła w poprzeczkę i odbiła się tuż przed linią bramkową. Pomimo niezłej pierwszej połowy w wykonaniu obydwu ekip kibice nie zobaczyli więcej bramek przed przerwą.
Od początku drugiej połowy podopieczni Michała Pirosa narzucili swoje warunki gry starając się jak najszybciej doprowadzić do wyrównania. Sztuka ta udała się już w 56 minucie. Patryk Koziara, który znajdował się w polu karnym gospodarzy otrzymał dokładne podanie i oddając strzał z szóstego metra pokonał bezradnego bramkarza Ursusa. Piłkarze Novii nie zwalniali tempa i nadal przeważali konstruując kolejne akcje pod bramką gospodarzy. W 73 minucie determinacja podopiecznych Michała Pirosa przyniosła pozytywny skutek w postaci gola dającego prowadzenie gościom na 2:1. Po przejęciu piłki i szybkim kontrataku w sytuacji sam na sam bramkarza pokonał Bartosz Rymek. Gospodarze starali się doprowadzić do wyrównania, jednak to goście ostatecznie ustali końcowy rezultat tego spotkania na 3:1 w 85 minucie. Przejęta piłka w środku boiska trafiła do Szymona Wiejaka, który po ograniu obrońcy i wyjściu sam na sam z bramkarzem oddał celny strzał po ziemi. Było to już dziesiąte ligowe trafienie w tym sezonie najskuteczniejszego zawodnika Novii.
Dzięki wygranej z Ursusem Warszawa podopieczni Michała Pirosa mają już na swoim koncie 25 punktów po 12 kolejkach i dzięki niespodziewanej porażce Świtu Nowy Dwór Mazowiecki przed własną publicznością z ekipą ŁKS II Łódź objęli prowadzenie w ligowej tabeli. Najbliższe spotkanie ligowe Novia rozegra na własnym stadionie w sobotę (22 października) z Bronią Radom.
Ursus Warszawa – KS Legionovia Legionowo 1:3 (1:0)
Bramki: Pyrzyna (11’) – Koziara (56’), Rymek (73’), Wiejak (85’)
Wyjściowa jedenastka Ursusa Warszawa: Mściwujewski – Górecki, Vidal, Skowroński, Krajewski, Muniak, Dziełak, Kamiński, Muszyński, Kwiatkowski, Pyrzyna.
Wyjściowa jedenastka KS Legionovii Legionowo: Krzywański – Kaczorowski, Choroś, Waszkiewicz, Wojdyga, Sonnenberg, Zaklika, Koziara, Kumoch, Mroczek, Wiejak.