Od porażki wiosenne zmagania w III lidze grupie 1 rozpoczęła drużyna KZB Legionovii Legionowo. Zespół z Parkowej przegrał 0:1 z Unią Skierniewice.
Mecz ze Skierniewicami był debiutem trenerskim trenera Marcina Sasala, który zastąpił na tym stanowisku w przerwie zimowej Bartosza Tarachulskiego. Doświadczony trener, mający w swoim dorobku prowadzenie kilku drużyn na szczeblu ekstraklasowym miał dać możliwość włączenia się KZB Legionovii w walkę o awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
Mecz był rozgrywany w sobotę o godzinie 15.00. Aura tego dnia nie rozpieszczała. Mocno wiało i było zimno. Warunki atmosferyczne chyba dały się we znaki piłkarzom obu drużyn, bo rywalizacja wyglądała dość niemrawo. Brakowało sytuacji podbramkowych. Gra toczyła się głównie w strefie środkowej. Legionowscy piłkarze próbowali konstruować bardziej złożone akcje, ale w większości w wyniku niedokładności kończyły się one na 30 metrze przed bramką Unii. Z 25 metrów raz spróbował Marcin Burkhardt, ale piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką. Goście skupiali się na kontrach.
Druga połowa rozpoczęła się od błędu Jakuba Stefaniaka. Bramkarz KZB Legionovii otrzymał podanie od obrońcy, ale na zniszczonej w pierwszej połowie przez piłkarzy murawie, futbolówka skozłowała przed nim i piłka po niecelnym wybiciu trafiła do napastnika Unii. Ten jednak nie potrafił zamienić dogodnej sytuacji na bramkę i piłka trafiła w poprzeczkę. Od tego momentu Legionovia zaatakowała, próbowała stworzyć dogodne sytuacje, ale nie były one na tyle dobre, by można było powiedzieć, że bramka wisiała w powietrzu. Po 10 minutach inicjatywę przejęli skierniewiczanie. Kolejnej akcji Unii, w 60 minucie meczu, sędzia zarządził rzut rożny. Po dograniu w pole karne i w sporym zamieszaniu w polu bramkowym najsprytniejszy okazał się Michał Czaplarski, który z 5 metrów wpakował piłkę do bramki gospodarzy.
Od tego momentu KZB Legionovia przyspieszyła grę, ale piłkarze nadal nie potrafili stworzyć żadnej dogodnej sytuacji. Piłka była przerzucana z jednej na drugą stronę, potem dorywana do środka, ale naszym brakowało chyba odwagi, albo umiejętności, aby w rozrzedzone szyki obronne gości dograć prostopadłą piłkę. Trzeba także przyznać, że Unia od strzelenia gola zaczęła grać w ustawieniu 1-6-3-1, co nie ułatwiało stwarzania sytuacji. W 65. minucie na boisku za Marcina Burkhardta pojawił się Luka Jankovic, ale nie udało mu się odmienić losów spotkania. Podobnie było w przypadku wprowadzenia na boisko Patryka Paczuka, Filipa Kowalczyka i Jakuba Karabina.
Po sobotniej porażce KZB Legionovia Legionowo spadła w ligowej tabeli z 2. miejsca na 5. Liderujący rozgrywkom Sokół Aleksandrow Łódzki w tej kolejce także stracił punkty remisując w meczu z Ursusem Warszawa 1:1. Kolejny mecz Legionovia zagra w Łomży z tamtejszym ŁKS 1926, który w tabeli III ligi grupy 1 zajmuje aktualnie ostatnie miejsce.
KZB Legionovia Legionowo: Unia Skierniewice 0:1 (60 min. Michał Czaplarski)
KZB Legionovia Legionowo: Jakub Stefaniak, Konrad Zaklika (83 min. Jakub Karabin ), Kacper Górski, Daniel Choroś, Sebastian Weremko ŻK, Jakub Kabala, Patryk Koziara, Marcin Burkhardt, (65 min Luka Janković ŻK), Piotr Krawczyk (64 min. Filip Kowalczyk), (9) Eryk Więdłocha ŻK, (10) Karol Podliński ŻK (74 min. Patryk Paczuk)