Spotkanie w Wejherowie pierwotnie miało być rozegrane 7 października. Wtedy to mecz został przełożony ze względu na powołanie zawodnika Legionovii, Mateusza Zająca, do reprezentacji U21. Dziś zaległość odrobiono.
Gospodarze nie mają dobrej passy. Przed spotkaniem z Legionovią zajmowali przedostatnią pozycję w tabeli i każde punkty były dla wejherowian jak deszcz na pustyni. W wypadku wygranej mogli opuścić strefę spadkową.
Gryf naciskał, Legionovia strzeliła
Początek spotkania należał do miejscowych futbolistów, którzy ochoczo ruszyli na bramkę Dominika Puska. Jednak to Legionovia objęła prowadzenie, dzięki bramce Przemysława Rybkiewicza, który wykorzystał dokładne Filipa Kowalczyka. Była to 20 minuta pierwszej połowy. Połowy, która nic więcej nie miała do zaoferowania kibicom. Tempo nie było porywające, nie padła też już żadna bramka.
Napór Gryfa, Pusek bezbłędny… do 94 minuty!
Druga połowa to już dominacja miejscowego zespołu, który dosyć często zagrażał bramce legionowian. Tu na posterunku był Pusek, który zamurował bramkę. W 86 minucie Legionovia mogła przypieczętować wygraną, ale nie wykorzystała szansy, gdy w czystej sytuacji Wojciech Kalinowski posłał futbolówkę nad bramką Lelenia. Gdyby mecz zakończył się zwycięstwem legionowian, bohaterem zostałby na pewno bramkarz drużyny gości. Niestety gospodarze walczyli do samego końca. Arbiter spotkania przedłużył czas gry drugiej połowy o 5 minut i w nich padła bramka dla Gryfa. W 94 minucie, po rzucie rożnym, upragniony remis gospodarzom dał Michał Trąbka.
Gryf Wejherowo – Legionovia KZB Legionowo 1:1 (0:1)
Strzelcy: 1:0 – 20′ Przemysław Rybkiewicz, 1:1 – 93′ Michał Trąbka.
Gryf Wejherowo: Leleń – Nadolski, Brzuzy (77′ Ptak), Trąbka, Wicki, Wicon, Goerke, Kołc, Gabor (46′ Maciejewski), Gierszewski, Okuniewicz.
Legionovia KZB Legionowo: Pusek – Wojcinowicz, Zając, Goliński, Jajko, Mazurek (65′ Kalinowski), Lukava, Rybkiewicz (46′ Kutarba), Kowalczyk, Trzmiel, Zaklika.