Po dwóch wygranych z rzędu i… przerwie ze względu na przełożone spotkanie z Rozwojem Katowice, podopieczni trenera Mirosława Jabłońskiego udali się do Bełchatowa. Tam zmierzyli się z GKS-em.
W sobotnie późne popołudnie na stadionie w Bełchatowie kibice mogli obejrzeć bardzo interesujące spotkanie pomiędzy gospodarzami, a Legionovią KZB Legionowo. Obie drużyny wierzyły w końcowy sukces, więc akcji po obiema bramkami nie brakowało. Brakowało natomiast skuteczności, bo obie drużyny miały swoje akcje, ale pod bramką Arkadiusza Moczadła i Dominika Puska traciły koncentrację i bramki dość długo nie padały.
Dramatyczna końcówka, bohaterem Mikołaj Grzelak
Była 82 minuta spotkania, gdy w polu karnym Pusek sfaulował Dawida Flaszkę. Arbiter spotkania, Tomasz Białek, nie miał żadnych wątpliwości co do swojej natychmiastowej decyzji. Wskazał „wapno”, mimo protestów legionowian. Piłkę na jedenastym metrze ustawił znany z ekstraklasowych boisk, Patryk Rachwał, i pewnym, mocnym i precyzyjnym uderzeniem nie dał szans golkiperowi gości. Legionovia rzuciła się do odrabiania strat. Widać było, że podopieczni trenera Jabłońskiego chcieli jak najszybciej odwrócić niekorzystny wynik spotkania. Czasu jednak mieli niewiele, bo zaledwie kilka minut. Jednak swoją determinacją i szaleńczymi atakami udało im się wyrównać. Stało się to tuż na początku doliczonego czasu gry. Akcję lewą flanką przeprowadził Mateusz Żebrowski, który płaskim podaniem na trzynasty metr uruchomił Mikołaja Grzelaka. Wychowanek bełchatowskiej drużyny z zimną krwią przymierzył do bramki gospodarzy, czym doprowadził do remisu. Co do powiedzenia miał szczęśliwy strzelec bramki dla Legionovii?
Super przeżycie strzelić gola w Bełchatowie u siebie, chociaż nie cieszyłem się po strzeleniu jej z szacunku do kibiców i klubu, który mnie wychował. Na boisku jednak nie ma sentymentów. Trzeba odłożyć na bok to wszystko. Przy strzale nie miałem żadnej chwili zawahania.
PGE GKS Bełchatów – Legionovia KZB Legionowo 1:1 (0:0)
Strzelcy: 1:0 – 82′ Patryk Rachwał (karny), 1:1 – 90+1′ Mikołaj Grzelak.
PGE GKS Bełchatów: Moczadło – Garuch, Kendzia, Klepczyński, Wojowski, Rachwał, Janasik – Pietroń (90′ Bociek), Flaszka, Bartosiak (66′ Chwastek) – Thiakane (59′ Ryszka).
Legionovia KZB Legionowo: Pusek – Grzelak, Wojcinowicz, Zając, Goliński, Mazurek (69′ Jajko), Kwiatkowski, Rybkiewicz (84′ Kowalczyk), Koziara (64′ Trzmiel), Kłak, Żebrowski.
Skrót spotkania