W iście afrykańskich warunkach przyszło rywalizować piłkarzom Ruchu Wysokie Mazowieckie, którzy zmierzyli się z Legionovią KZB Legionowo przy ulicy Parkowej. W samo południe obie drużyny zmierzyły się w sparingowym meczu.
30 stopni w cieniu… którego nie było ani skrawka nad murawą legionowskiej Maracany. Obaj trenerzy postanowili, że ich zawodnicy zagrają 3 x 30 minut. Przygotowano butelki z wodą mineralną wzdłuż obu linii bocznych, do tego kubły z zimną wodą. Trzeba było uzupełniać płyny.
Wkrótce zagrają w lidze
W jakże odmiennych warunkach obie drużyny przystąpią do rywalizacji w rozgrywkach III Ligi Grupy 1. Legionovia w zeszłym sezonie opuściła szeregi drugoligowców. Ruch ze sporą przewagą w Saltex IV Lidze zapewnił sobie awans o szczebel wyżej. Ich ligowe pierwsze spotkanie odbędzie się już w 5. kolejce spotkań w Wysokiem Mazowieckiem 1 lub 2 września.
Wróćmy do sparingu
Już po 20 minutach spotkania Legionovia prowadziła 2:0, a na listę strzelców wpisali się Slaven Juriša i Piotr Krawczyk. W drugiej części gry ponownie dał o sobie znać Krawczyk, który trafił do bramki rywali. Piłkarz Legionovii miał kilka innych szans, po których mógł zanotować trafienia, ale bramkarz gości wychodził w tych sytuacjach z opresji. W 50 minucie goście trafili do bramki Legionovii, zmniejszając różnicę. Legionovia jeszcze przed końcem tej części gry dołożyła czwartego gola, za sprawą Daniela Gołębiewskiego. Ruch jeszcze raz znalazł sposób na bramkarza Legionovii i mecz zakończył się wynikiem 4:2.
Legionovia KB Legionowo – Ruch Wysokie Mazowieckie 4:2 (2:0, 2:1, 0:1)
