Piłkarze Legionovii KZB Legionowo na mecz 10. kolejki rozgrywek 2 Ligi udali się do Poznania, by zmierzyć się z Gwardią Koszalin. Wszyscy liczyli na komplet punktów, gwardziści bowiem zamykali ligową tabelę.
Stadion Gwardii jest w remoncie, dlatego też podopieczni trenera Mirosława Jabłońskiego zagrali z koszalińską drużyną w Poznaniu.
Bramki w drugiej połowie
Nie było to widowisko wysokich lotów, a obie bramki padły między 68 a 72 minutą spotkania. Wynik otworzył niezawodny Mateusz Żebrowski, który dobił strzał Filipa Kowalczyka. Legionowianie wyszli z szybką kontrą, stworzyli przewagę liczebną i objęli prowadzenie. Chwilę później Mateusz Kwiatkowski nie wykorzystał fenomenalnej okazji na podwyższenie wyniku. W konfrontacji z bramkarzem Adrianem Hartlebem, lepszy okazał się golkiper Gwardii. Prowadzenie Legionovii nie trwało zbyt długo. Już po czterech minutach Japończyk Junpei Shimmura, pochodzący z Osaki, dał formalnym gospodarzom meczu bramkę na wagę jednego punktu.
Gwardia Koszalin – Legionovia KZB Legionowo 1:1 (0:0)
Strzelcy – 0:1 – 68′ Mateusz Żebrowski, 1:1 – 72′ Junpei Shimmura.
Gwardia Koszalin: Hartleb – Oleszczuk, Wojciechowski, Sopel (90+4′ Karbowiak), Brzeziański, A. Kwiatkowski, Shimmura, Stańczyk (71′ Szubert), Poźniak, Januszkiewicz, Przybrowski (61′ Zyska).
Legionovia KZB Legionowo: Pusek – Wojcinowicz, Zając, Goliński, Mazurek (84′ Jajko), M. Kwiatkowski, Rybkiewicz (35′ Kowalczyk), Klak, Trziel, Zaklika, Żebrowski.